16 listopada 2012
Piotr Jaczewski
Serial: Okiem Hipnotyzera
Buddyjska rewolucja w alchemii- Turiya, Ösel, Satchitananda -szamanizm, joga, tantra
◀ Kundalini vs Tummo - Rozwój vs. Przekształcenie - szamanizm, joga, tantra ◀ ► Płomień pożądania przyjemności błogości między jawą a snem -szamanizm, joga, tantra ►
Jak dla mnie Budda rozmroził opis rzeczywistości. Stan, substancja, przeszła w proces. Przedmiotem zainteresowania stała się przemiana fazowa natury umysłu, a nie umysł jako substancja. Ciężko mówić, że to coś nowego, ale stylu w myślenia o duchowości poważna rewolucja.
Przejście od pytania "jak zmienić mroczną, materialną substancję ołowiu człowieka w jasną, świetstą substancję złota duchowego?" do "jak rozpoznać przemiany w percepcji zjawisk i naturę umysłu odpowiedzialnego za ich postrzeganie?".
To nie jest łatwe. W kwestii mojego pantransizmu to oznacza zmianę transu patologicznego, zahipnotyzowania formą w to jak ta forma wyłania się z pustki generatywnego, uzdrawiającego transu tj postrzegania świata; niekończący się strumień umysłu. Jak mówi sutra serca:
. forma jest pustką
pustka jest formą;
pustka nie różni się od formy,
forma nie różni się od pustki;
cokolwiek jest formą, jest pustką,
cokolwiek jest pustką, jest formą,
to samo dotyczy uczuć, postrzegania, formacji myślowych (impulsów) i świadomości.
Rewolucja! Zmiana poszukiwań z tematu znalezienia i utrzymywania specjalnego stanu- w którym zyskuje się w zasadzie boski status i poznanie obiektów, na temat odnalezienia specjalnego sposobu rozumienia jakimi rzeczy są -dharmy.
Co jest dość skomplikowanym zajęciem, zważywszy na to, że owo zrozumienie-dharmakaya, przejawia się subtelnie psychologicznie-sambhogakaya i jednocześnie grubo bardzo namacalnie, foremnie-nirmanakaya. Pięć świateł umysłu staje się pięcioma żywiołami. Co za tym idzie pewna zmiana pojęć następuje, bo nie tyle chodzi osiągnięcie stanu buddy, co rozwijanie wiedzy buddy, właściwości, mądrości czy aktywności buddy. (Moje rozumienie, wszelkie podobieństwa i różnice do prawdziwego buddyzmu prawie przypadkowe).
Sprawa od drugiej strony się komplikuje, tj pewne specyficzne stany owego umysłu ułatwiają poznanie w ten sposób, w innych zaś ta wiedza, rozpoznanie są przyćmione. W niektórych momentach twardy stan(lód) staje się bardziej płynny procesowy(ciecz a nawet gaz). W związku z tym gdzieniegdzie podobne idee występują poza buddyzmem np satchitananda, czy jak głosi Brahma Samhita:
He has an eternal blissful spiritual body. He is the origin of all.
He has no other origin and He is the prime cause of all cause
Zamieniając ON, na ONA - natura umysłu
Ona jest wiecznym błogim duchowym ciałem. Początkiem wszystkiego.
Ona nie ma innego źródła jest podstawową przyczyną wszystkich przyczyn
Otrzymujemy dokładnie te same wypowiedzi, co w tekstach dzogchen czy mahamudry. Nawet tej hinduistycznej mahamudry i tu płynnie możemy przejść do różnicy miedzy tummo a kundalini, i kolejnej jogi naropy osel - jogi przejrzystego światła snu.
Tu otrzymujemy różnicę w narracjach: Przebudzenie Kundalini może prowadzić do uzyskania stanu świadomości głębokiego snu, przeskoku z głębokiego snu do turiya w rozumieniu przemiany substancji.
Z kolei tummo w jodze osel przenosi się do głębokiego snu. Innymi słowami tummo poluźniające węzły ośrodka serca(żeby nie pomylić z hinduską koncepcją czakry serca) pozwala z błogością wejść do głębokiego snu i uświadomić sobie przejrzyście samoświadomość tam obecną.
Niejako: Osel = Tummo + Głęboki Sen = turiya.
Zupełnie jak żar, ciepło, moc duchów opiekuńczych pozwala szamanowi oddzielić się od ciała.
C.D.N.
Przejście od pytania "jak zmienić mroczną, materialną substancję ołowiu człowieka w jasną, świetstą substancję złota duchowego?" do "jak rozpoznać przemiany w percepcji zjawisk i naturę umysłu odpowiedzialnego za ich postrzeganie?".
To nie jest łatwe. W kwestii mojego pantransizmu to oznacza zmianę transu patologicznego, zahipnotyzowania formą w to jak ta forma wyłania się z pustki generatywnego, uzdrawiającego transu tj postrzegania świata; niekończący się strumień umysłu. Jak mówi sutra serca:
. forma jest pustką
pustka jest formą;
pustka nie różni się od formy,
forma nie różni się od pustki;
cokolwiek jest formą, jest pustką,
cokolwiek jest pustką, jest formą,
to samo dotyczy uczuć, postrzegania, formacji myślowych (impulsów) i świadomości.
Rewolucja! Zmiana poszukiwań z tematu znalezienia i utrzymywania specjalnego stanu- w którym zyskuje się w zasadzie boski status i poznanie obiektów, na temat odnalezienia specjalnego sposobu rozumienia jakimi rzeczy są -dharmy.
Co jest dość skomplikowanym zajęciem, zważywszy na to, że owo zrozumienie-dharmakaya, przejawia się subtelnie psychologicznie-sambhogakaya i jednocześnie grubo bardzo namacalnie, foremnie-nirmanakaya. Pięć świateł umysłu staje się pięcioma żywiołami. Co za tym idzie pewna zmiana pojęć następuje, bo nie tyle chodzi osiągnięcie stanu buddy, co rozwijanie wiedzy buddy, właściwości, mądrości czy aktywności buddy. (Moje rozumienie, wszelkie podobieństwa i różnice do prawdziwego buddyzmu prawie przypadkowe).
Sprawa od drugiej strony się komplikuje, tj pewne specyficzne stany owego umysłu ułatwiają poznanie w ten sposób, w innych zaś ta wiedza, rozpoznanie są przyćmione. W niektórych momentach twardy stan(lód) staje się bardziej płynny procesowy(ciecz a nawet gaz). W związku z tym gdzieniegdzie podobne idee występują poza buddyzmem np satchitananda, czy jak głosi Brahma Samhita:
He has an eternal blissful spiritual body. He is the origin of all.
He has no other origin and He is the prime cause of all cause
Zamieniając ON, na ONA - natura umysłu
Ona jest wiecznym błogim duchowym ciałem. Początkiem wszystkiego.
Ona nie ma innego źródła jest podstawową przyczyną wszystkich przyczyn
Otrzymujemy dokładnie te same wypowiedzi, co w tekstach dzogchen czy mahamudry. Nawet tej hinduistycznej mahamudry i tu płynnie możemy przejść do różnicy miedzy tummo a kundalini, i kolejnej jogi naropy osel - jogi przejrzystego światła snu.
Tu otrzymujemy różnicę w narracjach: Przebudzenie Kundalini może prowadzić do uzyskania stanu świadomości głębokiego snu, przeskoku z głębokiego snu do turiya w rozumieniu przemiany substancji.
Z kolei tummo w jodze osel przenosi się do głębokiego snu. Innymi słowami tummo poluźniające węzły ośrodka serca(żeby nie pomylić z hinduską koncepcją czakry serca) pozwala z błogością wejść do głębokiego snu i uświadomić sobie przejrzyście samoświadomość tam obecną.
Niejako: Osel = Tummo + Głęboki Sen = turiya.
Zupełnie jak żar, ciepło, moc duchów opiekuńczych pozwala szamanowi oddzielić się od ciała.
C.D.N.
◀ Kundalini vs Tummo - Rozwój vs. Przekształcenie - szamanizm, joga, tantra ◀ ► Płomień pożądania przyjemności błogości między jawą a snem -szamanizm, joga, tantra ►
Komentarze
1. Świetny artykuł • NN#8588 • 2014-10-15
Bardzo podoba mi się ten artykuł, ciekawa synteza :)
Uważam, że Twoje inne artykuły również są świetne.
Pozdrawiam,
Andrzej.
Uważam, że Twoje inne artykuły również są świetne.
Pozdrawiam,
Andrzej.
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.