15 listopada 2012
Piotr Jaczewski
Serial: Okiem Hipnotyzera
Kundalini vs Tummo - Rozwój vs. Przekształcenie - szamanizm, joga, tantra
◀ Czakra tożsamości i przebudzenie kundalini ◀ ► Buddyjska rewolucja w alchemii- Turiya, Ösel, Satchitananda -szamanizm, joga, tantra ►
Dryfując po alcybiadejsku w temat czakr nie dokończyłem tematu Kundalini vs. Tummo. Chociaż dzięki temu może będzie łatwiej, pora podsumować tamten wpis.
Koncepcja kundalini bazuje na idei rozwoju. Jesteśmy niepełni bez przebudzonej kundalini. Człowiek jest niedorobiony. Kundalini lub
shaktipat - przekaz energii od guru umożliwia mu osiągnięcie prawdziwie ludzkiego czy półboskiego statusu.
Z czym się nie zgadzam. Mamy swoje fizyczne ograniczenia, choć możemy je przekraczać pracą własną. Ale stanowimy dość spójny (choć powiązany z innymi) system. Próba przekroczenia tego jest wyobrażeniowa. To jeden z powodów dla których twierdzę: Kundalini to siła przebudzonej wyobraźni. Pobudzona wyobraźnia stymuluje ciało, podobnie jak pobudzone ciało stymuluje wyobraźnię i to główny proces "tajemniczej kundalini".Jakby ktoś się pytał, to innymi powodami są np. owo usztywnienie JA wynikłe z transu, oraz obecny w tej koncepcji aspekt społeczny(zaczynając od uwewnętrznienia kulturowych wzorców rozwoju-wartości, poprzez wyobrażenia).
Z kolei idea tummo bazuje na przekształcaniu, płomień tummo pozwala przekształcić percepcję. Tu człowiek jest kompletny, choć zakręcony i otumaniony, niezharmonizowany czy postrzelony ;). Tummo to błogość ciała i emocji. Piszę ciała, emocji - aczkolwiek w oderwaniu od tego podziału ciało-umysł, chodziłoby o energie-czynnik łączący. Tummo to błogość swobodnego przepływu wyobrażeń.
Kundalini się wspina, a ruchem w dół ewentualnie jest shaktipat od guru, czy łaska boska. Tummo, płomień przemiany budzi błogość, spływającą automatycznie w dół. Kundalini oczyszcza i budzi czakry uaktywniając działania na zewnątrz. Tummo spala wewnętrzne nieczystości, pozwala wniknąć energii do kanału centralnego("serca"), umożliwiając przejawienie i wzrost pozytywnych jakości.
W tym ujęciu tummo dla zwolennika kundalini, będzie utknięciem w pół drogi (dokładnie ten los, który wieszcze kobietom używającym idei 7 czakr w tradycyjnej wersji). Tak jak kundalini dla zwolennika tummo - przerostem formy i fantazji nad treścią.
Podobnie różnią się funkcje i cechy czakr. Ponieważ trochę było o wersji 7. Szybko skomentuję werję tantryzmu buddyjskiego. Tu "czakry" są niejako bardziej wewnętrzne, zwrócone do siebie, stanowią mapy odczuć przy rozluźnieniu (ten aspekt jest drugorzędny w wersji hinduskiej). Fragmentem tego jak umysł tworzy ciało, czy przynajmniej obraz ciała.
C.D.N. Stąd mogę już iść tropem jog naropy: Turya i. Osel
Koncepcja kundalini bazuje na idei rozwoju. Jesteśmy niepełni bez przebudzonej kundalini. Człowiek jest niedorobiony. Kundalini lub
Z czym się nie zgadzam. Mamy swoje fizyczne ograniczenia, choć możemy je przekraczać pracą własną. Ale stanowimy dość spójny (choć powiązany z innymi) system. Próba przekroczenia tego jest wyobrażeniowa. To jeden z powodów dla których twierdzę: Kundalini to siła przebudzonej wyobraźni. Pobudzona wyobraźnia stymuluje ciało, podobnie jak pobudzone ciało stymuluje wyobraźnię i to główny proces "tajemniczej kundalini".Jakby ktoś się pytał, to innymi powodami są np. owo usztywnienie JA wynikłe z transu, oraz obecny w tej koncepcji aspekt społeczny(zaczynając od uwewnętrznienia kulturowych wzorców rozwoju-wartości, poprzez wyobrażenia).
Z kolei idea tummo bazuje na przekształcaniu, płomień tummo pozwala przekształcić percepcję. Tu człowiek jest kompletny, choć zakręcony i otumaniony, niezharmonizowany czy postrzelony ;). Tummo to błogość ciała i emocji. Piszę ciała, emocji - aczkolwiek w oderwaniu od tego podziału ciało-umysł, chodziłoby o energie-czynnik łączący. Tummo to błogość swobodnego przepływu wyobrażeń.
Kundalini się wspina, a ruchem w dół ewentualnie jest shaktipat od guru, czy łaska boska. Tummo, płomień przemiany budzi błogość, spływającą automatycznie w dół. Kundalini oczyszcza i budzi czakry uaktywniając działania na zewnątrz. Tummo spala wewnętrzne nieczystości, pozwala wniknąć energii do kanału centralnego("serca"), umożliwiając przejawienie i wzrost pozytywnych jakości.
W tym ujęciu tummo dla zwolennika kundalini, będzie utknięciem w pół drogi (dokładnie ten los, który wieszcze kobietom używającym idei 7 czakr w tradycyjnej wersji). Tak jak kundalini dla zwolennika tummo - przerostem formy i fantazji nad treścią.
Podobnie różnią się funkcje i cechy czakr. Ponieważ trochę było o wersji 7. Szybko skomentuję werję tantryzmu buddyjskiego. Tu "czakry" są niejako bardziej wewnętrzne, zwrócone do siebie, stanowią mapy odczuć przy rozluźnieniu (ten aspekt jest drugorzędny w wersji hinduskiej). Fragmentem tego jak umysł tworzy ciało, czy przynajmniej obraz ciała.
C.D.N. Stąd mogę już iść tropem jog naropy: Turya i. Osel
◀ Czakra tożsamości i przebudzenie kundalini ◀ ► Buddyjska rewolucja w alchemii- Turiya, Ösel, Satchitananda -szamanizm, joga, tantra ►
Komentarze
1. Tummo a dzogczen? • NN#8588 • 2014-10-15
Czy to oznacza, że praktykując np szine (czy cokolwiek innego) w kontakście dzogczen, jednocząc ruch z bezruchem umysłu, pozwalając myślom pojawiać się bez modyfikacji (co rozumiem jako "swobodny przepływ wyobrażeń", "przebudzoną wyobraźnię" które opisujesz) jednocześnie pobudza się "kundalini"?
Z mojej obserwacji nawet zwykła praktyka siedząca gdy się ją rozwinie w "swobodny przepływ wyobrażeń" skutkuje odczuciem błogości i ciepła w różnych częściach ciała, czy to w plecach, podbrzuszu i nie tylko, na wzór przepływu energii podczas "kundalini".
Pozdrawiam,
Andrzej.
Z mojej obserwacji nawet zwykła praktyka siedząca gdy się ją rozwinie w "swobodny przepływ wyobrażeń" skutkuje odczuciem błogości i ciepła w różnych częściach ciała, czy to w plecach, podbrzuszu i nie tylko, na wzór przepływu energii podczas "kundalini".
Pozdrawiam,
Andrzej.
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.