14 listopada 2012
Piotr Jaczewski
Serial: Okiem Hipnotyzera
Czakra tożsamości i przebudzenie kundalini
◀ Ale przecież czuję czakrę ...czakroodczucia i czakroczytanie ◀ ► Kundalini vs Tummo - Rozwój vs. Przekształcenie - szamanizm, joga, tantra ►
Tak, żeby pozytywnie zakończyć cykl wnikania pod iluzję czakr. Ten stateczny obraz 7 punktów, z odczuciami nadaje się świetnie do teningu i budowy długotrwałego transu. Tj. Budowania takiego postrzegania świata i takiej struktury tego wewnętrznego świata, jaką chce się mieć.Dokładniej, jaką chce się mieć blisko osobowości, blisko JA, na podorędziu zasobów świadomości.
Inżynierii osobistej.
Wystarczy wybrać 7 cech, które chce się wzmocnić, stworzyć 7 "mandal" symbolicznie i mniej symbolicznie reprezentujących te cechy i ułatwiających nam dostęp do stanu "spontanicznego wyrażania danej cechy" ot np. (z chwili szukania) coś takiego:



czy: takiej "mapy marzeń"

W każdym razie obrazy własnym językiem mówiące nam "jak postrzegać, co robić, w jakim stanie przebywać".
Można też zacząć od planu siedmioletniego, i zrobić po jednej mandali na rok od idealnej przyszłości (czyli idąc wstecz) do stanu obecnego.
Oczywiście połączyć wizualizację z punktami odczuć, z wizualizacją owych siedmiu "mandal". Każdą przywoływać w swoim własnym miejscu.
I delikatnie prowadzone daje świetne efekty: 7 różnych mandal, 7 punktów pomiędzy którymi wędruje uwaga - w każdym inna wizualizacja. To wystarczająco wiele, żeby pieczołowicie wizualizowane, głęboko i w naturalnych odruchach. osadzić skojarzenia.
I tak naprawdę nie ma w tym żadnych zagrożeń! Ups! przepraszam, jak w każdym procesie rozwojowym można się natknąć na konflikt idei lub zbyt mocne napięcie ciała. (Jak kto woli konflikt idei - zbyt mocne napięcie psyche). A ciało potrafi sobie z tym poradzić: Przebudzenie kundalini. O to ciało u osób napakowanych ezoterycznymi ideami w większości przypadków będącymi w konflikcie z ideami z innych kontekstów odreagowuje napięcie.
Zresztą niekoniecznie uezoterycznymi ideami. W ten sposób ciało i umysł, radzi sobie ze zbytnim napięciem pomiędzy JA - i nie-Ja. Łatwiejsze będzie pewnie stwierdzenie: Odreagowuje tłumienie myśli, emocji, napięć mięśniowych, wszelkich reakcji "niepasujących" do obrazu własnego.
Tu wielki ukłon w stronę, wed, jogi i tantry hinduskiej za system 7 czakr. Ktoś naprawdę obserwował ludzkie zachowania i własne odczucia. Dla mnie oka hipnotyzera to idealna mapa ludzkiego funkcjonowania tj. mamy 5-7 głównych "ośrodków"(żeby nie powiedzieć kompleksów) zbiorów reakcji-skojarzeń pomiędzy którymi "przeskakujemy" stanowiących linię centralną naszego Ja- ciała, a granice pomiędzy nimi rozmywają na naszych obrzeżach z dala od linii centralnej jak świadomość ciała; jak to, co się dzieje w tle, "aurze" poza centralnym transem, kołem powtarzalnych procesów "Ja".
Podobnie trafne wydaje się spostrzeżenie, że korzystamy z tych "ośrodków" niejako liniowo, zmieniając style myślenia, na chwile oraz wraz z wiekiem; "coś rozwija się przez te ośrodki". Życie. Wyobraźnia.
Piękny zestaw metafor, bardzo użyteczna sprawa. Trafne spostrzeżenia. Szkoda, że często wykorzystywane jak bejsbol. Procedura dowodowa dla czyjegoś ja.
Inżynierii osobistej.
Wystarczy wybrać 7 cech, które chce się wzmocnić, stworzyć 7 "mandal" symbolicznie i mniej symbolicznie reprezentujących te cechy i ułatwiających nam dostęp do stanu "spontanicznego wyrażania danej cechy" ot np. (z chwili szukania) coś takiego:



czy: takiej "mapy marzeń"

W każdym razie obrazy własnym językiem mówiące nam "jak postrzegać, co robić, w jakim stanie przebywać".
Można też zacząć od planu siedmioletniego, i zrobić po jednej mandali na rok od idealnej przyszłości (czyli idąc wstecz) do stanu obecnego.
Oczywiście połączyć wizualizację z punktami odczuć, z wizualizacją owych siedmiu "mandal". Każdą przywoływać w swoim własnym miejscu.
I delikatnie prowadzone daje świetne efekty: 7 różnych mandal, 7 punktów pomiędzy którymi wędruje uwaga - w każdym inna wizualizacja. To wystarczająco wiele, żeby pieczołowicie wizualizowane, głęboko i w naturalnych odruchach. osadzić skojarzenia.
I tak naprawdę nie ma w tym żadnych zagrożeń! Ups! przepraszam, jak w każdym procesie rozwojowym można się natknąć na konflikt idei lub zbyt mocne napięcie ciała. (Jak kto woli konflikt idei - zbyt mocne napięcie psyche). A ciało potrafi sobie z tym poradzić: Przebudzenie kundalini. O to ciało u osób napakowanych ezoterycznymi ideami w większości przypadków będącymi w konflikcie z ideami z innych kontekstów odreagowuje napięcie.
Zresztą niekoniecznie uezoterycznymi ideami. W ten sposób ciało i umysł, radzi sobie ze zbytnim napięciem pomiędzy JA - i nie-Ja. Łatwiejsze będzie pewnie stwierdzenie: Odreagowuje tłumienie myśli, emocji, napięć mięśniowych, wszelkich reakcji "niepasujących" do obrazu własnego.
Tu wielki ukłon w stronę, wed, jogi i tantry hinduskiej za system 7 czakr. Ktoś naprawdę obserwował ludzkie zachowania i własne odczucia. Dla mnie oka hipnotyzera to idealna mapa ludzkiego funkcjonowania tj. mamy 5-7 głównych "ośrodków"(żeby nie powiedzieć kompleksów) zbiorów reakcji-skojarzeń pomiędzy którymi "przeskakujemy" stanowiących linię centralną naszego Ja- ciała, a granice pomiędzy nimi rozmywają na naszych obrzeżach z dala od linii centralnej jak świadomość ciała; jak to, co się dzieje w tle, "aurze" poza centralnym transem, kołem powtarzalnych procesów "Ja".
Podobnie trafne wydaje się spostrzeżenie, że korzystamy z tych "ośrodków" niejako liniowo, zmieniając style myślenia, na chwile oraz wraz z wiekiem; "coś rozwija się przez te ośrodki". Życie. Wyobraźnia.
Piękny zestaw metafor, bardzo użyteczna sprawa. Trafne spostrzeżenia. Szkoda, że często wykorzystywane jak bejsbol. Procedura dowodowa dla czyjegoś ja.
◀ Ale przecież czuję czakrę ...czakroodczucia i czakroczytanie ◀ ► Kundalini vs Tummo - Rozwój vs. Przekształcenie - szamanizm, joga, tantra ►
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.