16 maja 2020
Wojciech Jóźwiak
Serial: Droga Tarota
Czy iść do konkursu?
◀ Co uprościć, zmienić? ◀ ► Czy Kocurek znajdzie dom? ►
Nowa wersja tarotowej wyroczni Taraki pod adresem www.taraka.pl/oracle20.php jeszcze jest w fazie e-dopieszczania i testowania, ale już służy potrzebującym wiedzy. Laura (tak ma na imię użytkowniczka) zgłosiła pytanie:
Czy dostanę się do konkursu?
Ten konkurs ogląda i pasjonuje się nim wielu ludzi, odbywa się on raz do roku i Laura zamierza wziąć w nim udział w tym, 2020 roku. Ale najpierw musi się zakwalifikować, zaliczyć wstępne eliminacje.
W odpowiedzi otrzymała karty: XX-Sąd Ostateczny, VIII-Sprawiedliwość, Dziewięć Monet. Link do automatycznej odpowiedzi: www.taraka.pl/oracle20.php?seq=20,8,72 – kto chce, niech przeczyta.
Karta XX-Sąd Ostateczny, mimo
swojej groźnie brzmiącej nazwy, jest jedną z najbardziej
dobro-wróżących kart w tarocie. Szczególnie, gdy wypada jako
pierwsza karta w rozkładzie, czyli ta, która podaje najważniejszy
sens i która „oświetla” pozostałe kart. Ta karta właściwie
powinna nazywać się „Odrodzenie”, ponieważ
przedstawia zmarłych, którzy wstają z grobów – wyłaniają się
spod ziemi, gdzie dotąd przysypiali – i budzą się do nowego
życia. Budzą się do nowego życia całkiem tak jak przyroda na
wiosnę. Więc ta karta właśnie to przedstawia: odrodzenie,
przebudzenie, nowy ruch z nową energią. A także oznacza ujawnienie
się, pokazanie światu. Ta karta mówi za Laurę: „Już nie muszę
ukrywać się ze swoim talentem, z tym, co umiem najlepiej i co jest
moją pasją – przeciwnie, wreszcie mogę siebie pokazać światu i
to od mojej najlepszej strony!”. Trudno o bardziej pomyślną
kartę, gdy się zamierza stanąć do publicznego i widowiskowego
konkursu.
Jeszcze zauważmy, że ci wstający „zmarli” na rysunku karty nie są sami. Zwykle na tej karcie rysuje się trzy wstające osoby, czasem więcej. W tym obrazie jest zaszyfrowana informacje, że oto osoba, której jest wróżone – czyli, tutaj, Laura – w swoim nowym życiowym zadaniu nie jest sama. Przeciwnie, wokół tego konkursu formuje się społeczność osób, które mają podobne życiowe drogi, podobne zainteresowania i porusza je ta sama energia. Ta około-konkursowa społeczność jest dodatkową wartością, jest czymś, co samo w sobie jest warte starań. Warto więc nie tylko wygrać w konkursie, ale także stać się jedną z konkursowego „klanu”.
Czy Laurę czeka powodzenie? Karty nie odpowiadają „tak” lub „nie” tylko gromadzą przyczynki, punkty, które mogą przeważyć odpowiedź na „tak” lub „nie”. Druga karta pokazuje właśnie te przyczynki negatywne, czyli to, czego trzeba się obawiać i na co trzeba zwracać szczególną uwagę, jeśli chce się przejść przez konkursowy próg.
Ostrzegającą kartą nr 2 jest
VIII-Sprawiedliwość. Karta przedstawia groźnie wyglądającą
boginię sprawiedliwości, jakby starożytną Temidę, z tą różnicą,
że Temidę rysuje się z zawiązanymi oczami, a postać na karcie,
przeciwnie, świdruje widza oczami, przeszywa nimi na wylot. Ta karta
symbolizuje jury, komisję konkursową. Która po prostu
będzie bezwzględna, nic się przed nią nie ukryje, żaden fałszywy
ruch, ani żadne pozorowanie. Dla jurorów nie będą się liczyć
„piękne oczy” ani własne wyobrażenia „jaka ja jestem
doskonała”. Jurorzy wiele widzieli, dla nich każdy kandydat jest
takim samym „egzemplarzem”, jednym z wielu – ale jednak są
sprawiedliwi i prawdziwe umiejętności naprawdę doceniają. W tym
konkursie, który na pozór ma wiele z zabawy, jednak gra idzie na
poważnie i „fuksy” nie przechodzą. Trzeba serio pokazać, co
się potrafi.
O tym, co robić, jaką powinnaś
podjąć decyzję, Lauro, mówi jak zwykle karta nr 3 w kolejności.
Tutaj wypadła Dziewiątka Monet. Co ona mówi? Najkrócej:
„Co robić? – wykopać skarb i go użyć”. Ta karta mówi o
wydobywaniu – „spod ziemi”, czyli z ukrycia i z niewiedzy –
jakichś cennych przedmiotów i wartości, które dotąd czekają na
odkrycie. Oznacza to więc, Lauro, że powinnaś „się odkryć”
lub „pozwolić się odkryć”. Ta karta, podobnie jak pierwsza w
rozkładzie, Sąd Ostateczny, mówi o ujawnianiu: o wychodzeniu lub
wydobywaniu czegoś na światło dzienne. Co także oznacza, że ta
karta popiera kartę na pierwszym miejscu – popiera ideę, że oto
jest dobra okazja, żeby wyjść z ukrycia („pod ziemi”) i stanąć
do konkursu – „stanąć w blasku światła”, jak osoby na
karcie Sąd-Odrodzenie.
A ponieważ Dziewiątka Moment należy do żywiołu Ziemi i mówi o wartościach materialnych (oprócz innych znaczeń), to oznacza też, że udział w konkursie przyniesie ci (Lauro) wymierne materialne korzyści.
Podsumujmy: karty powiedziały „tak”! Powinnaś w to wejść.
◀ Co uprościć, zmienić? ◀ ► Czy Kocurek znajdzie dom? ►
Komentarze
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
Kiedy patrzę na ten rozkład już znając wynik, widzę, że Karty to przewidziały lub raczej, że ubezpieczyły się na taki przypadek. Karta 9 Monet mówi o wydobywaniu czegoś (często: skarbu) z ukrycia, jakby spod ziemi, lub o wydobywaniu się. Jednak w ogólniejszym sensie rozważa stan rzeczy taki, że oto coś cennego jest ukryte i warto byłoby to coś wydobyć na jaw i skorzystać z jego wartości. Skoro Laurze nie powiodło się wydobycie na jaw jej talentu (w tym konkursie), to nic nie przeszkadza, żeby ten skarb dalej czekał w ukryciu. Jak długo? -- Do następnej próby. A więc ten sam rozkład kart zaleca Laurze czekać -- i próbować jeszcze raz.
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.