Dnia 28 października 2016 o godz. 16 doznałem wizji . Duchy przekazały, że ma tytuł Księga odrodzenia narodu Polskiego Jechałem przez pewne miasteczko drogą

Dnia 28 października 2016 o godz. 16 doznałem wizji . Duchy przekazały, że ma tytuł „Księga odrodzenia narodu Polskiego”.

Jechałem przez pewne miasteczko drogą obsadzoną starymi dębami.

Jestem stałym czytelnikiem Taraki. Interesuję się szamanizmem i duchowością pierwotną. Mam pracę i normalne życie osobiste – nie jestem klasycznym wariatem.  Kilka razy w życiu miałem transy szamańskie na jawie. Dotyczyły rzeczy osobistych. Tym razem niespodziewanie miałem wizję trwającą 35 minut. Wizja była przekazywana przez rosnące tam dęby – bardzo to czułem. Nie używam środków psychoaktywnych poza alkoholem. Podczas wizji odczuwałem ból-ścisk w nadnerczach i prąd płynący prze kręgosłup. Po wizji miałem strasznie czerwone policzki. Aby zakończyć wizję, uziemić się, zatrzymałem się w MacDonaldzie i zamówiłem zestaw MacRoyal z sałatką. Pomogło, uspokoiłem się.

Wizja ma charakter nostradamiczno-mickiewiczowski. Patetyczno-mesjanistyczna. Trochę mnie to odraża i przeraża. Ale no cóż. Jest to tylko opis mojej wizji. Przekaz z daleka. Może tylko jak sen, może potencjał, może wezwanie, może paralelna rzeczywistość. Nie chcę tą wizją urazić niczyich wierzeń religijnych czy przekonań. Po prostu opisałem to, co mówiły duchy dębów podczas mojej wizji.

Wizja 1

Na Łyścu świętokrzyskim w Zimowe Przesilenie rozpalono Wielki Ogień. Powstali do niego rycerze w zbrojach. Odłożyli miecze i wzięli się za łopaty. Pod kościołem na Świętym Krzyżu wykopali dół. W nim leżały kości Wielkiej Kobiety na 3 m długiej. Z dołu odezwał się głos: „Odnówcie Kult Wielkiej Matki”. I wyszedł z lasu Jeleń Św. Emeryka i oddał swoje poroże na pokarm dla rycerzy. Poroże było pokrojone w plastry i jedli jak komunię.

Wizja 2

Na Ślęży rozpalono Wielki Ogień. Ożyły trolle.

Wizja 3

W Białowieży rozpalono Wielki Ogień. Zebrały się wokół niego żubry i powiedziały: będziemy cię bronić, Polsko.

Wizja 4

W wiosenną równonoc w Częstochowie z Obrazu Jasnogórskiego wyszła żywa kobieta i przemówiła. „Czy nie poznajecie mnie? Jestem Waszą boginią kobietą. Wygońcie stąd Czarnych Mężczyzn. Porzućcie Rzym. Pozostawcie w czci kościoły. Niech w każdej wsi kult sprawuje stara doświadczona kobieta. Wolno Wam odmawiać różaniec, śpiewać co tylko chcecie i palić święty ogień. Niech kielich w kościele pozostanie jako pamiątka Świętego Graala”.

Wizja 5

Powstał smok w Krakowie i zionął ogniem i złotem i blaskiem.

Wizja 6

Rozpalono Wielki Ogień na Giewoncie. Obudziła się Królowa Tatra. Ona nic nie mówi, jeno czuwa i sprawia cuda.

Wizja 7

Zapytałem o Gdańsk. Nad Gdańskiem unosiła się mgła. Nic mi o północy Polski nie objawiono.

Wizja 8

Z Wisły między Warszawą a Toruniem wychodziły z wody stada syren. Twarze miały smukłe. A każda miała po trzy ogony. Sprzyjały nam. Prosiły aby nie regulować rzek.

Wizja 9

Na dębach w Rogalinie i nad Gopłem usiadło wielkie stado orłów.

Wizja 10

Odkopano świętego Graala ze wzgórza Korona w południowo-wschodniej Polsce i przewieziono do Warszawy. I odkopano ukrytą tam Koronę Międzymorza. Lud zebrał się w Warszawie. I usypał Wielką Górę, gdzieś w południowej części miasta. Wyższą niż Pałac Kultury. U jej stóp ustawiono ołtarz.

Wizja 11

W letnie przesilenie do Warszawy w złotej karecie przyjechała Królowa Brytyjska. Była młodą kobietą. Przywiozła Graala Zachodu wysadzanego diamentami. Od wschodu w orszaku białych koni przybył Putin. Przywiózł Graala Wschodu wysadzanego rubinami, który był przez wieki ukryty w Kijowie i stamtąd go zabrał. Po lewej stała królowa. Po prawej Putin. Królowej do Graala nalano mleka. Mleko pochodziło z krów pasących się na wzgórzach Cheddar. Putinowi do Graala nalano krew. Była to krew króla Arabii Saudyjskiej. I wystąpił trzeci człowiek. Twarzy jego nie widziałem. Miał długie posiwiałe włosy. Zapytałem, kto to jest? „A imię jego czterdzieści i cztery”. „To król Polski”. I podano mu Graala Międzymorza wysadzanego szmaragdem. Nalano tam miód pitny uważony w Puszczy Białowieskiej.

Wizja 12

Wdziałem tańczące elfy nad Sanem w Bieszczadach i tańczące rusałki nad Wigrami.

Wizja 13

I wstał Putin i powiedział. Chciałem ogłosić pokój między Słowianami. I ogłoszone dobrowolne królestwo Trzech Rusi do której przyłączyła się Ukraina i Białoruś. Bez rozlewu krwi. A tylko trzy powiaty Ukrainy wstąpiły do Polski bez rozlewu krwi.

I powiedział Putin: chciałem ogłosić pokój między Rusią a Królestwem Międzymorza. Chciałem zjednoczyć wszystkich Słowian, ale zrozumiałem, że jesteście tylko moimi przyrodnimi braćmi. Jesteście pół-Słowianami i pół-potomkami Graala Międzymorza. I Putin ukląkł przed Poroszenką i Łukaszenką i pocałował ich w rękę na znak skruchy.

Nad Morzem Śródziemnym była mgła i mrok. Słońce wstało, gdy król Maroka odbył pielgrzymkę do króla Arabii. Przyjechał karawaną wielbłądów. Spotkali się w Mekce. I  tam król Maroka ucałował króla Arabii, a potem dźgnął króla Arabii nożem. A przelaną krew przesłał w złotej butli Putinowi. I powstał lud Muzułmanów i wybrał Wielkiego Sufiego na swojego przywódcę, i kobiety zdarły zasłony z głów. I nastał pokój wśród Muzułmanów, bo przejrzeli, że ich wiara jest dobra, ale wymaga pozbycia się agresji i oswobodzenia kobiet. Wielki Sufi był Berberem. I słyszałem: „odrodzenie islamu wyjdzie z gór Atlas”.

A Putin i Królowa Elżbieta nałożyli na głowę koronę królowi Międzymorza. I każde z nich wypiło Mleko Avalonu, Miód Białowieży i Krew Arabii.

Wizja 14

Usłyszałem głos: „Niech Polacy zakładają Święte Gaje z dębów. Niech one będą na skraju lasu. Oczyszczone z podszytu. Tam układajcie głazy i zostawiajcie zmarłym strawę.”

Wizja 15

Tajemnica.