Rosjanie (czyli oddział ich wojska) idą na Mariupol. Duże miasto nad morzem, na południe od Doniecka. Okrążają Donieck. Patrzę na mapę. Mariupol dzieli się na "rajony" (dzielnice): Illicziwśkij, Ordżonikidzewśkij, Żowtniewyj. Czyli nazwane od: "Illicza" Lenina, Ordżonikidzego - bolszewickiego kata Gruzji, miesiąca żowtień, czyli październik na cześć tzw. rewolucji, tzw. październikowej. Czyli wygląda na to, że Rosjanie Postsowieci IDĄ PO SWOJE. Póki Ukraińcy nie wyrzucą, nie wyplenią tego komunistycznego śmietnika, nie usuną tych wszystkich NAZW HAŃBY - o niepodległości mogą zapomnieć. Przy okazji, sama nazwa Mariupol jest od imienia carycy - żony Pawła I, tego, który zwolnił był z więzienia współmasona Kościuszkę. Więc i nazwę Mariupol powinni zmienić na rdzenniejszą. Dobry przykład, czym jest ta Ukraina.

Zobacz na mapie Google.

W Mariupolu, hałda pohutnicza na brzegu Morza Azowskiego.
Foto: J@F@R, www.panoramio.com