21 czerwca 2013
Karol Żelazny
Serial: Złoty Środek
NLB - Niesamowita Lekkość Bycia
◀ Widzę Cię! ◀ ► Umysł nie-zmącony ►
Gdybyś miał do wyboru: niepełną gratyfikację umysłu lub niesamowitą lekkość bycia, co byś wybrał? Gratyfikacja umysłu zawsze będzie niepełna, przypominam. Sam to wiesz. Przypomnij sobie jakieś osiągnięcie, którego realizacji kiedyś poświęciłeś całą swoją uwagę i energię i które straciło swoją „ważność” zaraz po postawieniu kropki nad „i”?
Lekkość bycia jest natomiast kompletna i ostateczna. Z początku może nas odwiedzać rzadko, ale kiedy zwrócimy na nią uwagę i podejmiemy wysiłek aby ją oswoić zacznie przychodzić znacznie częściej a może nawet zadomowi się u ciebie na stałe.
Cóż to za miła istota ta Niesamowita Lekkość Bycia.? Yogini nazywają ją satori czyli wgląd. Wgląd w co? W głębszą warstwę ludzkiej natury. Ta głębsza warstwa jest wyjaśniana przez Jezusa w rozmowie z Nikodemem: musisz się urodzić z ducha. Z czego? No z ducha!! Hindusi nazywają go Atman, synonimem tego słowa jest Kundalini.
Więc kiedy urodzimy się z ducha!!?? Kiedy duch, Kundalini ocknie się z głębokiego snu, a śpi jak wąż zwinięty w kłębek u dołu kręgosłupa, i zacznie wędrować w górę ciała aż dotrze do Trzeciego Oka, czyli punktu pomiędzy brwiami. Silne uderzenie w tył głowy może obudzić Kundalini. Są też mniej inwazyjne metody: Kundalini Yoga, Kryja Yoga, etc.
Podczas swojej wędrówki Kundalini będzie nam sprawiać różne kłopoty zdrowotne i inne. Te problemy nie mogą być, z tego, co wiem, wyleczone przez tabletki lub operacje. Więc co robić? Uwalniać i oczyszczać punkty odniesienia umysłu. I to pytasz wyleczy mnie z chronicznych chorób? Nie mam co do tego żadnych wątpliwości.
Wyobraź sobie Niesamowitą Lekkość Bycia. Zapomniałem dodać, że posiadając NLB możesz z łatwością zrealizować wszystkie swoje marzenia, ciekawe tylko czy będziesz tego potrzebował?
Prawie wszyscy odczuwają jakieś braki w swoim życiu, pustkę, bezcelowość. Te braki, pustka może być wypełniona tylko jednym: Niesamowitą Lekkością Bycia. Nowy partner, milion dolarów, stanowisko tylko pogłębi i poszerzy pustkę. Ale nie musi tak być!
Lekkość bycia jest natomiast kompletna i ostateczna. Z początku może nas odwiedzać rzadko, ale kiedy zwrócimy na nią uwagę i podejmiemy wysiłek aby ją oswoić zacznie przychodzić znacznie częściej a może nawet zadomowi się u ciebie na stałe.
Cóż to za miła istota ta Niesamowita Lekkość Bycia.? Yogini nazywają ją satori czyli wgląd. Wgląd w co? W głębszą warstwę ludzkiej natury. Ta głębsza warstwa jest wyjaśniana przez Jezusa w rozmowie z Nikodemem: musisz się urodzić z ducha. Z czego? No z ducha!! Hindusi nazywają go Atman, synonimem tego słowa jest Kundalini.
Więc kiedy urodzimy się z ducha!!?? Kiedy duch, Kundalini ocknie się z głębokiego snu, a śpi jak wąż zwinięty w kłębek u dołu kręgosłupa, i zacznie wędrować w górę ciała aż dotrze do Trzeciego Oka, czyli punktu pomiędzy brwiami. Silne uderzenie w tył głowy może obudzić Kundalini. Są też mniej inwazyjne metody: Kundalini Yoga, Kryja Yoga, etc.
Podczas swojej wędrówki Kundalini będzie nam sprawiać różne kłopoty zdrowotne i inne. Te problemy nie mogą być, z tego, co wiem, wyleczone przez tabletki lub operacje. Więc co robić? Uwalniać i oczyszczać punkty odniesienia umysłu. I to pytasz wyleczy mnie z chronicznych chorób? Nie mam co do tego żadnych wątpliwości.
Wyobraź sobie Niesamowitą Lekkość Bycia. Zapomniałem dodać, że posiadając NLB możesz z łatwością zrealizować wszystkie swoje marzenia, ciekawe tylko czy będziesz tego potrzebował?
Prawie wszyscy odczuwają jakieś braki w swoim życiu, pustkę, bezcelowość. Te braki, pustka może być wypełniona tylko jednym: Niesamowitą Lekkością Bycia. Nowy partner, milion dolarów, stanowisko tylko pogłębi i poszerzy pustkę. Ale nie musi tak być!
◀ Widzę Cię! ◀ ► Umysł nie-zmącony ►
Komentarze
1. Pytania • Przemysław Kapałka • 2013-07-15
Gdybyś miał do wyboru: niepełną gratyfikację umysłu lub niesamowitą lekkość bycia, co byś wybrał?
Nie rozumiem. Czy to nie tak, jak pytać: Co byś wybrał? Lekkie upośledzenie umysłowe czy pełną sprawność fizyczną?
Przypomnij sobie jakieś osiągnięcie, którego realizacji kiedyś poświęciłeś całą swoją uwagę i energię i które straciło swoją „ważność” zaraz po postawieniu kropki nad „i”?
Były takie. Ale były też takie, które jeszcze nabrały na znaczeniu po postawieniu kropki nad "i".
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.
