13 stycznia 2019
Mirosław Piróg
Serial: Inne Myśli
O niebieskich kłamstwach
! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.
◀ O iluzji faktów ◀ ► O ekomodernizmie Pinkera ►
Z białym kłamstwem mamy do czynienia wtedy, gdy nie mówimy prawdy komuś, bo nie chcemy tej osoby zranić. Wtedy powstrzymujemy się od powiedzenia prawdy lub też wymyślamy naprędce jakąś pocieszającą opowieść. Kłamstwa mają też inne kolory, na przykład są niebieskie kłamstwa. Niebieskie kłamanie zachodzi wtedy, gdy chcemy się komuś przypodobać, najczęściej jakieś grupie ludzi, z którą coś nas wiąże. Wtedy nader chętnie wypowiadamy zdania, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Kolor tego kłamstwa pochodzi podobno od niebieskich mundurów policjantów, którzy kłamią na niebiesko, by ochronić swoich kumpli. Bo tym, co mocno łączy ludzi, niekoniecznie jest prawda. Mocniejszym lepiszczem jest właśnie kłamstwo, niebieskie kłamstwo. Jeśli utrzymujemy niedorzeczne poglądy, na przykład jesteśmy zwolennikiem jakieś teorii spiskowej, to osiągamy dwa cele: po pierwsze, atakujemy swoich przeciwników, a po drugie, co ważniejsze, sygnalizujemy lojalność wobec tych, którzy utrzymują poglądy takie jak my. I nie ma tu nic do rzeczy to, że te poglądy są niedorzeczne, jak na przykład twierdzenie, że Ziemia jest płaska. Jeśli będę twierdził, że jest płaska, zaimponuję swoim braciom w wierze, zdobędę ich poklask i akceptację. Staniemy razem wobec zdania większości, jako wybrańcy, poza tłumem. Wypowiadając niebieskie kłamstwo wyrażam moją solidarność z ideowymi braćmi.
Ten mechanizm najbardziej jaskrawo przejawia się w sferze religii. Nic tak nie spaja ludzi jak wiara w coś absurdalnego, zgodnie z powiedzeniem przypisywanym Tertulianowi: Credo quia absurdum. Wierzę, bo to jest niedorzeczne, wierzę, bo to wierzenie spaja mnie najmocniej z innymi, którzy także je podzielają. Wypowiadając jakąś niedorzeczność mogę być w pełni świadomy tego, że jest ona niedorzecznością, ale czynię to, by być członkiem grupy. Na co dzień mamy z tym mechanizmem do czynienia w sferze polityki, która w swej warstwie retorycznej składa się właściwie z samych niebieskich kłamstw. Nie ma bowiem skuteczniejszego środka do zawarcia koalicji z podobnie myślącymi jak zgrabnie ułożony szereg niebieskich kłamstw, zwany programem politycznym. Niebieskie kłamstwo występuje też w wymiarze mikro, pomiędzy dwoma osobami, co Francuzi nazywają folie à deux. Współcześnie, w sferze internetu szczególnie, niebieskie kłamstwo zwane jest fake newsem. Pewnie przykłady mógłbym dalej mnożyć, ale wypada podsumować – czy białe, czy niebieskie, wszelkie kłamstwa są podstawą istnienia społeczeństw. Grupa weredyków rozpadłaby się po paru minutach rozmowy.
◀ O iluzji faktów ◀ ► O ekomodernizmie Pinkera ►
Komentarze
![[foto]](/author_photo/jardiansky.jpg)
![[foto]](/author_photo/pirog.jpg)
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.