Witam :)
No, nie jestem pewna co do tej wyjątkowości. Pasją ma być wyjątkowość? Sama jestem czwórką a tak dokładnie to w ostatnim teście wyszło mi 4 w 5, ale nie zauważyłam u siebie pasji do bycia czy stania się wyjątkowym. Wręcz przeciwnie - dążę do równości z innymi, współpracy na równych prawach. Do zdziałania czegoś w grupie, do tworzenia wspólnoty. Nigdy nie uważałam się za wyjątkowego, raczej być może za kogoś kto chce się przysłużyć społeczeństwu i jeśli coś zdziała to może być za to szanowany ale nie za samo istnienie. Czy za bycie innym, wyróżniającym się od innych. Mam być może mało popularne zainteresowania, ale to własciwie wszystko co mnie różni od innych. Ani inteligencją ani emocjonalnością ani postawą moralną nie jestem wyjątkowa, nie przewyższam innych w tych sprawach i wcale nie chcę ich przewyższać. Zdarza się, że zachowam się bardziej etycznie od innych ale cóż z tego, to wszystko zależy od sytuacji - jednemu zdarzy się być porządnym w danej sprawie a innemu w innej sprawie. Są sprawy w których łatwo jest nam być porządnym albo mieć wysokie standardy a są sprawy, w których nie damy rady ich mieć, i zaniżamy poziom, że tak powiem :)
Sukces tak jak go widzę dla siebie to raczej zdziałanie czegoś w grupie dla wspólnoty, jako współtworca bardziej niż jako twórca indywidualny i unikalny. Każdy jest jakoś tam wyjątkowy, bo różny od innych ludzi, ale nie musi z tego powodu widzieć siebie jakoś egoistycznie, jako lepszego. Chyba? :) Całe życie widzę czasem, jako terapię leczenia się z egoizmu :) Poza tym, ta piątka w moim teście 4 w 5 to pewnie objaw tego, że rzeczywiście lubię racjonalizatorską pracę. Zawsze jak jest jakiś problem zamiast się emocjonować i histeryzować staram się bez emocji go rozwiązywać, bo wiem że emocje sprawiają że zamiast mysleć o rozwiązaniu problemu tkwimy w nim i się stresujemy. Dopiero jak bez emocji i obiektywnie pomyślisz, na spokojnie to masz szansę na wymyslenie rozwiązania, dopóki się stresujesz sprawą to nie masz sił, czasu, i swobody myślenia do tego, żeby to rozwiązać. Trzeba żeby rozwiązać problem "wyjść z siebie i stanąc obok". Ja tak robię często. Myśleć na chłodno, i z dystansem do swych racji i potrzeb.
Jak myslicie, czy to sprawia że pasuje do czwórek czy też raczej nie? Bo jakoś mi ta
wyjątkowość całkiem nie pasuje do mnie, to znaczy jako pasja. Wiem, że niezbędne jest
swobodne, własne, bezemocjonalne, bez uprzedzeniowe myślenie i do niego dążę. Wyjście poza dogmaty, poza stereotypy, poza wyuczone metody czy style myślenia jest dla mnie ważne. Zwłaszcza skoro chce być naukowcem.

Droga Tallis,
wynik testu "4 w 5" wychodzi prawie wszystkim testującym się. Te testy chodzące po internecie takie są. Z testów nie dowiesz się, którym jesteś typem. To możesz rozpoznać tylko drogą wytrwałej samoobserwacji i m.in. te wyliczanki które tu zamieszczam, mogą być w tym pomocne.
Najłatwiej swój typ poznać po bólu: czytasz o pewnym typie i uderza cię myślo-ból: "tak nie może być! Ja kimś takim NIE MOGĘ być. To niemożliwe!" I to znaczy, że jesteś właśnie tym typem.

Aż tak bardzo mnie to nie uwierało, ot, po prostu się zdziwiłam. Bo akurat do mnie nie pasuje pragnienie bycia wyjątkowym. Bo to być może wlasnie wyjątkowość uwierała mnie zawsze, bo zawsze za oryginalność płaciłam pewną cenę w towarzystwie a raczej w braku towarzystwa :) Dlatego chyba bardziej mi zależy na byciu czescią zgranej grupy.
poz :)
tal

Jeszcze chciałam zapytać o nazwę czwórek - tragiczny romantyk. Ponieważ to jest jedyna
nazwa, którą dopiero teraz widzę. Wszystkie pozostałe nazwy typów są mi znane z tej strony na której wlasnie kiedys zrobiłam sobie test, tylko ta nazwa była inna tam. Tam to był o ile dobrze pamietam wędrowiec, lub poszukiwacz, a nie romantyk. Jeśli zaś większości
wychodzi ów poszukiwacz to czy to po prostu objaw niekompetencji twórców testu czy też
chodzi o to, że no, wszyscy prawie jesteśmy poszukiwaczami? :)
poz :)
tal

(4) Używam nomenklatury Helen Palmer z jej fundamentalnej książki "Enneagram", oryg. 1988, pol. przekład 1992. Po ang. "Tragic-Romantic".

(3) "Bardziej mi zależy na byciu częścią zgranej grupy" -- ta deklaracja najbardziej  pasuje do typu 9-mediator.

Hm, czytałam że podobno eneagramowa przynależność może się nam zmieniać z wiekiem? Może ja też tak mam że dawniej np z 5 lat temu byłam 4 a teraz np 9?
poz :)
tal

Typ enneagramu danej osoby nie zmienia się z wiekiem.