23 listopada 2012
Piotr Jaczewski
Serial: Okiem Hipnotyzera
Przemoc i Przebudzenie - wtajemniczenie spontaniczne
◀ Dziewczyna w czerwonych... - o interpretowaniu bajek, mitów, snów i wizji ◀ ► Samoujawnianie się medytacji i amplifikacji- wtajemniczenie spontaniczne ►
Gdybym miał znaleźć sprawcę "Przebudzenia Do.." to wskazałbym przemoc. Nie hipnotyczny wpływ języka i relacji. Nie procesy dojrzewania psychologicznego i niespójności kulturowe Nie niedoróbki w mózgu czy błędy w postrzeganiu społecznym. Przemoc.
Tą symboliczną i realną. Duchową, Psychologiczną, Emocjonalną i Fizyczną. Przemocą duchową nazywam wykluczanie i dehumanizowanie ludzi, sprowadzanie ich do rangi obiektu, narzędzia. Psychologiczna zaś to naruszanie zdolności do myślenia, łamanie rozumu jak to ładnie określił Wojciech. Emocjonalna - to wywieranie presji, wszelkie formy szantażu i łamania granic w relacjach.. A na koniec ta najrealniejsza: Fizyczna.
Mówię o przemocy symbolicznej, no bo z tą przemocą jako tematem mamy problem tj. kultura powstała jako coś, co pozwala przemocy uniknąć. Za stosowanie przemocy grozi zcze większa przemoc - jeśli jesteś po niewłaściwej stronie ;) Z drugiej strony właśnie pewna dawka przemocy jest wpisana w życie. To w oczywisty sposób buduje kolejne paradoksy np.
grzeczność, kultura osobista jest sposobem na uniknięcie przemocy.
ale też,
grzeczność, kultura osobista jest przemocą stosowaną na otoczeniu.
Tj. te duchowa, psychologiczna, emocjonalna - jest formą symbolicznej przemocy fizycznej. Z drugiej "symboliczna przemoc" to odrębny mem, pojęcie szersze i bardziej wieloznaczne. (Właśnie je wymyśliłem - więc precyzuję o co mi chodzi:))
tj. urzędnik podpisujący dokument - też może być sprawcą przemocy.
Z tą przemocą jest generalnie tak coś dziwnego, że nasz mózg czy sposób bycia jest ukierunkowany na jej uniknięcie jeśli ma tyczyć nas("roślinożercy"), i na rozwój, doskonalenie jeśli to my mamy być sprawcą("mięsożercy"). I to jest wpisane w nasze uzwojenie - przemoc modyfikuje nasze reakcje. Również ta obserwowana. I również ta symboliczna.
W tych modyfikacjach przez przemoc(np. PTSD)doszukiwałbym się źródeł "Przebudzenia Do .." odkrywania rozwoju, tworzenia duchowości, wykształcania magii, również samej idei przebudzenia(o to mamy przemoc na zwykłym funkcjonowaniu!) etc. Przemoc jest naturalnie wizyjna, ludzie fantazjują pod wpływem przemocy. A nasze "uzwojenie" zapamiętuje reakcje mocniej niż w przypadku łagodnych bodźców. To kwestia przetrwania, prawda ?
Nie bez powodu podałem przykład z tą grzecznością. Tu już od strony hipnotyzera bym stwierdził, że to główny sposób w jaki rozprzestrzeniają się te okołoduchowe idee/memy. Przez grzeczność i dzięki grzeczności - naśladowaniu i odtwarzaniu "mimikrze" wszelkich innych tematów. Piszę o naśladowaniu, bo zdecydowanie "duchowość" czy "psyche" nie należy do zwykłych tematów. Krzesło gdy je nazwiesz krzesłem - krzesłem pozostaje. W psyche już tak łatwo nie ma i słowo określa nawet nie tylko postrzeganie, ale i formę bytu lub procesu(np. samoocena!). Przez grzeczność nie prostujemy czyiś głupot;)
ehh..
Tą symboliczną i realną. Duchową, Psychologiczną, Emocjonalną i Fizyczną. Przemocą duchową nazywam wykluczanie i dehumanizowanie ludzi, sprowadzanie ich do rangi obiektu, narzędzia. Psychologiczna zaś to naruszanie zdolności do myślenia, łamanie rozumu jak to ładnie określił Wojciech. Emocjonalna - to wywieranie presji, wszelkie formy szantażu i łamania granic w relacjach.. A na koniec ta najrealniejsza: Fizyczna.
Mówię o przemocy symbolicznej, no bo z tą przemocą jako tematem mamy problem tj. kultura powstała jako coś, co pozwala przemocy uniknąć. Za stosowanie przemocy grozi zcze większa przemoc - jeśli jesteś po niewłaściwej stronie ;) Z drugiej strony właśnie pewna dawka przemocy jest wpisana w życie. To w oczywisty sposób buduje kolejne paradoksy np.
grzeczność, kultura osobista jest sposobem na uniknięcie przemocy.
ale też,
grzeczność, kultura osobista jest przemocą stosowaną na otoczeniu.
Tj. te duchowa, psychologiczna, emocjonalna - jest formą symbolicznej przemocy fizycznej. Z drugiej "symboliczna przemoc" to odrębny mem, pojęcie szersze i bardziej wieloznaczne. (Właśnie je wymyśliłem - więc precyzuję o co mi chodzi:))
tj. urzędnik podpisujący dokument - też może być sprawcą przemocy.
Z tą przemocą jest generalnie tak coś dziwnego, że nasz mózg czy sposób bycia jest ukierunkowany na jej uniknięcie jeśli ma tyczyć nas("roślinożercy"), i na rozwój, doskonalenie jeśli to my mamy być sprawcą("mięsożercy"). I to jest wpisane w nasze uzwojenie - przemoc modyfikuje nasze reakcje. Również ta obserwowana. I również ta symboliczna.
W tych modyfikacjach przez przemoc(np. PTSD)doszukiwałbym się źródeł "Przebudzenia Do .." odkrywania rozwoju, tworzenia duchowości, wykształcania magii, również samej idei przebudzenia(o to mamy przemoc na zwykłym funkcjonowaniu!) etc. Przemoc jest naturalnie wizyjna, ludzie fantazjują pod wpływem przemocy. A nasze "uzwojenie" zapamiętuje reakcje mocniej niż w przypadku łagodnych bodźców. To kwestia przetrwania, prawda ?
Nie bez powodu podałem przykład z tą grzecznością. Tu już od strony hipnotyzera bym stwierdził, że to główny sposób w jaki rozprzestrzeniają się te okołoduchowe idee/memy. Przez grzeczność i dzięki grzeczności - naśladowaniu i odtwarzaniu "mimikrze" wszelkich innych tematów. Piszę o naśladowaniu, bo zdecydowanie "duchowość" czy "psyche" nie należy do zwykłych tematów. Krzesło gdy je nazwiesz krzesłem - krzesłem pozostaje. W psyche już tak łatwo nie ma i słowo określa nawet nie tylko postrzeganie, ale i formę bytu lub procesu(np. samoocena!). Przez grzeczność nie prostujemy czyiś głupot;)
ehh..
◀ Dziewczyna w czerwonych... - o interpretowaniu bajek, mitów, snów i wizji ◀ ► Samoujawnianie się medytacji i amplifikacji- wtajemniczenie spontaniczne ►
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.