14 września 2012
Wojciech Jóźwiak
Serial: Kolej warszawsko-wiedeńska
Symetria między Rzeczpospolitą a Moskwą
! Do not copy for AI. Nie kopiować dla AI.
◀ Kolonializm tym razem wewnętrzny ◀ ► Secesja w Niemczech ►
Na stronie www.hubertlerch.com/..., zawierającej bryki z historii Rosji, znalazłem mapkę, która obróciłem o 32 stopnie w prawo i dorysowałem Warszawę i Kraków, których oryginalnie nie narysowano. Oto ona:
Mapa jest ciekawa, ponieważ przedstawia moment zwrotny we współhistorii obu państw: moment, kiedy pomiędzy obu państwami ustaliła się równowaga i symetria. Na tej mapie wyraźnie widać, jak wtedy oba te kraje były „siebie warte”. Oczywiście równowaga była „dynamiczna” - były to czasy wojen pomiędzy obu krajami i zawziętej rywalizacji. Na mapie widać pas przejściowego koloru obejmujący Smoleńsk i Czernihów, który w latach od 1618/19 do 1667 wrócił był do W. Ks. Litewskiego – od rozejmu w Dywilinie do pokoju w Andruszowie. Tu pamiętamy, że ten obszar należał do Wielkiego Księstwa w poprzednim stuleciu i wcześniej.
Na początku zmapowanego wieku 17-go Państwo Moskiewskie zostało najechane w ramach polskiej „prywatnej wojny” – Dymitriady. Wcześniej przeszło okres gwałtownego poszerzenia o podbite chanaty tatarskie: Kazań, Astrachań i Sybir. (Daty są na mapie.)
W obu państwach zmapowany okres był czasem niemal śmiertelnych kryzysów: nieszczęśliwie Rzeczpospolitą kryzys dopadł w czasie, kiedy Moskwa ze swojego wyszła. Od wspomnianego pokoju andruszowskiego okrojona Rzeczpospolita została przez Moskwę spacyfikowana i przestała się dla niej liczyć jako przeciwnik.
Dlaczego obróciłem mapę o 32 stopnie? - ponieważ wtedy uciekamy od orientacji północ-południe, wschód-zachód, która akurat dla Płyty Wschodnioeuropejskiej jest strasznie myląca, i nawiązujemy obrazy obu krajów do naturalnej bazy, którą jest linia dzieląca las od stepu. Która biegła właśnie mniej więcej pod kątem 32 st. do równoleżników.
Polska-Litwa i Rosja-Moskwa były formacjami rolniczymi w strefie lasu. W strefie stepu i na jej obrzeżach istniały (lub właśnie wtedy przestały istnieć) państwa etnicznie tureckie, sukcesyjne względem Złotej Ordy, czyli wspomniane chanaty Kazański, Astrachański i Sybirski, plus Chanat Krymski, istniejący i wolny jeszcze przez następne sto lat dzięki braterskim związkom z Turcją.
Państwo Moskiewskie miało już wtedy większy obszar od Rzeczypospolitej, która za to miała więcej ludzi, przy tym (średnio) lepiej wyedukowanych i bogatszych.
Zaznaczone kolorem khaki, starsze (w odróżnieniu od nowych nabytków) terytorium Moskwy przy porównywaniu z Polską-Litwą należy jednak „odchudzić” o wielkie tereny słabo zaludnione i nieużytkowane. W okolicy Wołogdy kończy się przecież strefa, gdzie klimat dopuszcza rolnictwo. (Tak właściwie pozostało do dziś.)
(Przy okazji: linia dzieląca Rosję od Szwecji na odcinku fińskim jest anachroniczna! - Na północ od Ładogi przerysowano granicę dzisiejszą.)
Wartość tej mapy (i podobnych) polega na tym, że oduczają one patrzeć na Rosję jak na nieskończoność - jak na jakiś nieskończenie wielki ogrom.
◀ Kolonializm tym razem wewnętrzny ◀ ► Secesja w Niemczech ►
Komentarze
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
![[foto]](/author_photo/terravis_loki.jpg)
Kuryli (a konkretnie spornej południowej części archipelagu) Rosja Japonii nie odda z uwagi na zbyt wielkie znaczenie strategiczne - brama na Pacyfik i na dobrą sprawę jedyne miejsce, w którym Rosja ma niezawodny i trudny do zablokowania dostęp do światowego systemu oceanicznego.
![[foto]](/author_photo/Splendor_Solis.jpg)
Kuryli (a konkretnie spornej południowej części archipelagu) Rosja Japonii nie odda z uwagi na zbyt wielkie znaczenie strategiczne - brama na Pacyfik i na dobrą sprawę jedyne miejsce, w którym Rosja ma niezawodny i trudny do zablokowania dostęp do światowego systemu oceanicznego.
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
![[foto]](/author_photo/terravis_loki.jpg)
A to dlatego, że Rosja jest krajem, którego tzw. powszechnie znane prawa ekonomii zdają się nie dotyczyć. Już kilkukrotnie w historii można się było przekonać o nieprawdopodobnej odporności tego kraju na ponoszone straty ludzkie i materiałowo-ekonomiczne.
![[foto]](/author_photo/Splendor_Solis.jpg)
A to dlatego, że Rosja jest krajem, którego tzw. powszechnie znane prawa ekonomii zdają się nie dotyczyć. Już kilkukrotnie w historii można się było przekonać o nieprawdopodobnej odporności tego kraju na ponoszone straty ludzkie i materiałowo-ekonomiczne.
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.