Niektórzy Czytelnicy pamiętają, że kilka lat temu rzuciłem pomysł zrobienia filmu pt. „Zjazd bogów, bogowidzów i proroków”. Intryga miała być taka, że powstaje niby-dokument relacjonujący tytułowy zjazd. Zjazd gromadzi ludzi, którzy twierdzą, że są bogiem, albo np. są wcieleniem Jezusa, albo że mają bezpośredni kontakt z Bogiem lub mniejszymi bóstwami, czyli, ogólnie, są prorokami. Ci „bogowie i prorocy” byliby odgrywani, przez aktorów lub zdolnych amatorów, ale scenariusz byłby bardzo ramowy, aktorzy improwizowaliby, a „szeregowi” uczestnicy zjazdu swobodnie włączaliby się do akcji.

Życie przewyższa fantazję i oto dowiaduję się, że miesiąc temu zjazd proroków faktycznie miał miejsce (o ile nie jest to wymysł czyli le canard journalistique), był już szósty i nie u nas, tylko na Ukrainie „pod Kijowem”.

Donosi o tym morningstar.kiev.ua, szczęśliwie na polski przekłada „ChnNews.pl Chrześcijański portal informacyjny”. Która sekta go prowadzi, nie dociekłem, bo się nie podpisują.

Lektura ciekawa, ponieważ daje wgląd w umysły jakiejś części Ukraińców, chociaż jest prawdopodobne, że jest aktem manipulacji i kanałem rozpowszechniania plotek. Więcej nie zapowiadam, żeby nie popsuć lektury i patrzenia świeżym okiem.