20 kwietnia 2018
Wojciech Jóźwiak
Serial: Czytanie...
Ledera i Sierakowskiego. Wojny ludzi niepotrzebnych
◀ Harariego „Homo deus” ◀ ► Być zabawką niezepsutą! – czytanie Aveline`a, Harariego, Penrose`a ►
W Krytyce Politycznej Sierakowski wywiaduje Ledera. Oto miejsce, na którym zawiesiła się moja uwaga:
Andrzej Leder: To one [ustawki kibiców, marsze, grupy rekonstrukcyjne ... obrona terytorialna (Sławomir Sierakowski)] promują kulturę walki jako jedynego źródła godności, ponieważ żadne cywilne praktyki, to znaczy ani praca, ani miejsce w strukturze społecznej, ani możliwość wzbogacenia się, ani edukacja, nie są realnie dla tych ludzi dostępne. ... Ale w konsekwencji nic, co pokojowe, nie jest wartościowane pozytywnie. Pozostaje walka, godność zwycięstwa w bezpośrednim, fizycznym starciu. Albo twardość wobec klęski. ... [To] po 2007 roku, przekształca się w kult walki narodowej, z wrogiem. Najchętniej zresztą wewnętrznym.
To jest dobry głos w dyskusji o tym, co ludzie będą robić, gdy zabraknie dla nich pracy. Nie lokalnie, chwilowo i rozwojowo, ale globalnie i totalnie w wyniku przejmowania kolejnych zawodów i zajęć przez AI/SI. Zanim to się stanie w pełnym wymiarze, wcześniej ta „dżuma” dotknie subklasy, i bardziej problemowo muzułmanów w zach. Europie niż naszych blokersów. Czy to się stanie już w najbliższych dziesięcioleciach? Obrót cyklu Saturn-Pluton w latach 1914-1946 zasłużył na tytuł „Wojny ojczyzn”. Czy teraz wchodzimy w 33-letni obrót pt. „Wojny ludzi niepotrzebnych”?
Czytany tekst: Niezdolni do wstydu. Jego ciąg dalszy: Obywatelu, czyście oszaleli?!
◀ Harariego „Homo deus” ◀ ► Być zabawką niezepsutą! – czytanie Aveline`a, Harariego, Penrose`a ►
Komentarze
![[foto]](/author_photo/pirog.jpg)
![[foto]](/author_photo/wj_X15.jpg)
Jest bardzo prawdopodobne, że w bliskiej przyszłości społeczeństwa podzielą się na mniejszość wydajnie i ambitnie pracującą w środowisku nasyconym inteligentną technologią -- oraz na większość drop-out`ów, którzy pozostawieni na podstawowym dochodzie obywatelskim będą małpiego rozumu dostawać z niezrealizowania, frustracji i zawiści. Więc będą urządzać pochody pod Jasną Górą, ustawki i dżihady. Z trupami, a jakże.
![[foto]](/author_photo/kapalka.jpg)
Kraje biedne do których Zachód przenosi swoje firmy, nie będą miały podobnego problemu. Każda para tanich rąk przyda się w montowni, w magazynie, w pakowalni, na kasie w markecie.
Bym uważał na takie branie "ludzi zbędnych" do "milionowych armii".
Gdyż np. armia amerykańska nie przyjmuje nikogo z IQ<83. Gdyż nie da się takich ludzi przyuczyć do czegokolwiek, co dawałoby większy pożytek niż szkodę.
A teraz zadajemy sobie pytanie: wieleż jest takich osób z społeczeństwie? Otóż 10%.
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.