26 października 2017
Alexandramag
Serial: Sny i wizje
Mieszkanie i wybór drogi
◀ Dzikie gęsi i dron ◀ ► Taraka w łódce ►
Weszłam do ładnego mieszkania, dobrze urządzonego. Pokój miał 50 metrów. Zastanawiałam się, czy mam tam zamieszkać z moim eksmężem. W pokoju na białym parapecie znajdowały się figurki z białej porcelany, stała obok siebie Wenus i Księżyc. Powiedziałam na głos - one były w koniunkcji. Tutaj też razem stoją. Obok łóżka, stała biała lampa i leżał biały szlauf do prysznica. Nie było tam kabiny, tylko maleńki brodzik. Było to w celu, żeby zrobić szybki prysznic. Pomyślałam, że jeśli będę chciała się oczyścić, to w każdej chwili mogę skorzystać z prysznica, opłukać się. Wszystko tam było bardzo ładne i eleganckie. Meble były w kolorze ciemnym.
Później byłam w ładnej miejscowości wypoczynkowej. Miałam zamiar zmienić kierunek drogi. Weszłam na tory. Jedne podwójne tory były dla pociągów jadących w jednym kierunku. Przeszłam pod siatką i weszłam na drugie tory, które biegły w drugim kierunku. Tory były nowe, tak samo jak pomalowany na biało niski murek w kształcie płotu. Wiedziałam, że muszę jechać tymi drugimi torami. Wszystko było nowe, odświeżone. Zastanawiałam się nad wyborem kierunku jazdy, czy mam jechać w lewo, czy w prawo, do właściwej miejscowości. Miałam dojechać do miejscowości Iłła. Pomyślałam, że nie jest to takie ważne, żebym podejmowała decyzje o wyborze drogi. Zrezygnowałam z czekania na pociąg i udałam się pieszo. Po prawej stronie zobaczyłam też idącą kobietę. Droga prowadziła pod górę. Miałam ze sobą ładowarkę do telefonu, suszarkę do włosów. W torebce mojej zmieściło się dużo rzeczy. Podchodząc do góry zobaczyłam ławkę. Ławka była przykryta niebieską chustką w kwiaty i inne wzory. Próbowałam przejść przez tą ławę. Mimo wszystko potrąciłam nogą ławkę i zrzuciłam chustkę. Przy budynku stały dwie kobiety. Obserwowały mnie. Jedna ruszyła się, żeby poprawić chustkę na ławie.To była mała miejscowość. W ogóle nie było tam ruchu ulicznego. Zabudowa nie za wysoka, właściwie, to budynki prawie wszystkie były w kolorze białym.
Później byłam w ładnej miejscowości wypoczynkowej. Miałam zamiar zmienić kierunek drogi. Weszłam na tory. Jedne podwójne tory były dla pociągów jadących w jednym kierunku. Przeszłam pod siatką i weszłam na drugie tory, które biegły w drugim kierunku. Tory były nowe, tak samo jak pomalowany na biało niski murek w kształcie płotu. Wiedziałam, że muszę jechać tymi drugimi torami. Wszystko było nowe, odświeżone. Zastanawiałam się nad wyborem kierunku jazdy, czy mam jechać w lewo, czy w prawo, do właściwej miejscowości. Miałam dojechać do miejscowości Iłła. Pomyślałam, że nie jest to takie ważne, żebym podejmowała decyzje o wyborze drogi. Zrezygnowałam z czekania na pociąg i udałam się pieszo. Po prawej stronie zobaczyłam też idącą kobietę. Droga prowadziła pod górę. Miałam ze sobą ładowarkę do telefonu, suszarkę do włosów. W torebce mojej zmieściło się dużo rzeczy. Podchodząc do góry zobaczyłam ławkę. Ławka była przykryta niebieską chustką w kwiaty i inne wzory. Próbowałam przejść przez tą ławę. Mimo wszystko potrąciłam nogą ławkę i zrzuciłam chustkę. Przy budynku stały dwie kobiety. Obserwowały mnie. Jedna ruszyła się, żeby poprawić chustkę na ławie.To była mała miejscowość. W ogóle nie było tam ruchu ulicznego. Zabudowa nie za wysoka, właściwie, to budynki prawie wszystkie były w kolorze białym.
◀ Dzikie gęsi i dron ◀ ► Taraka w łódce ►
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.