14 grudnia 2012
Piotr Jaczewski
Serial: Okiem Hipnotyzera
Prowokujący niedźwiedź ćwierka
◀ Pisz Pisz Pisz Człowieku! - Antymanifest własny ◀ ► Jak się zdenerwuję, to ty na jednej nodze.. - wtajemniczenie spontaniczne ►
I wrażenia moje, bo w końcu zaczełem dwa dni używać Twittera.
Jakby ktoś chciał się FF :)
czy też @Prowokator.
Mam mieszane uczucia. To ustrojstwo naśladuje dobrze strukturę komunikacji "z wysokiego statusu". Wymusza to małą ilością znaków. I to się z tego, co pamiętam zgadza z badaniami grup preferujących jedno, lub drugie. Góra lubi twittować ;)
Dalej idąc, twitter bazuje na voyeuryźmie, podglądaniu innych ćwierkacjących. To daje złudzenie poinformowania, złudzenie bycia na czasie jak przy oglądaniu newsów. Złudne! Trzeba z tym ostrożnym być..
Fejsbóg w swojej formie zachowywał pozory liniowej komunikacji: Ja ze swoją grupą znajomych, podłączam się do ciebie z twoją grupą znajomych. Tu jest element gry społecznej: Podążasz za kimś albo/i podążają za tobą. Odzwierciedlenie "gry o władzę".
Może przez to, albo przez termin przyglądania 12-13 mam wrażenie, że twitter w dużym stopniu wypełnia polityka. Ten tryb smsowy - wspiera też tą strukturę pt. zwięźle wyraź swoje zdanie aby zostać usłyszanym/przeczytanym.
W kwestii terminów, twitter gra i przebija się na poczuciu upływającego czasu. O ile FB dawał złudną możliwość obserwacji w dłuższym terminie. TT i linia ćwierkającego czasu bezpośrednio odzwierciedla jego upływ. Młyn na wodę współczesnego pośpiechu tj. dokładne jego odzwierciedlenie. Tak jak FB odzwierciedla dla mnie nadmiar wyborów, przed którymi stajemy; nadmiar możliwości.
Tu twitty przychodzą, kumulują się i za moment przekształcają w uciekający czas. 20 s, minuta, 1h, 5h. Informacja to czas, czas to informacja.
Wciągające. Ciekawe.
◀ Pisz Pisz Pisz Człowieku! - Antymanifest własny ◀ ► Jak się zdenerwuję, to ty na jednej nodze.. - wtajemniczenie spontaniczne ►
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.