07 października 2025
ᚨᚱᛁᚢᛋ
Serial: Sny i wizje
Ratowanie kogoś ważnego
◀ Wycieczka po mieście, restauracja i gość z czaszką ◀ ►
Spałem jak niedźwiedź, ale podróżowałem bardzo daleko. Dużo innych planet. Niezbyt fajni mieszkańcy. I kobieta, zamknięta w innej części statku kosmicznego. Szedłem po nią. Bardzo się bałem, dużo mroku i czerwonego światła na tym statku było. Było trzech strażników, mieli po 3 metry wzrostu. Niesamowite jak chceli mnie zniechęcić. Nie przestraszyli wprost swoją posturą ani wyglądem. Podsuwali mi kobiety z którymi miałem się kochać, a ja wciąż zostawiałem je w tej sali i uciekałem, żeby znaleźć tę uwięzioną kobietę. Niesamowite było to, że w myślach widziałem gdzie jest zamknięta. Jakbym miał ekran w głowie, a ona kamerę na sobie. Wstawałem kilka razy do toalety w nocy, jakbym wypił wiadro wody, to było dość dziwne, bo wcale nie piłem dużo. Każdy powrót do łóżka to kontynuacja snu. Nowe kobiety, nowe ucieczki. Wiem, że to było bardzo realne, bo tak samo działo się zawsze na Ayahuasce. Nagle "budzisz" się w konkretnej sytuacji, bez pamięci jak się w niej znalazłeś. Mnie w tym śnie budziło zawsze to samo. Byłem bardzo blisko tych kobiet, do niczego nie doszło, jednak sygnałem do przebudzenia we śnie (coś jak winda w innych moich świadomych snach) była po prostu moja męskość w gotowości. Wtedy jakbym odzyskiwał świadomość we śnie, odpychałem każdą kolejną kobietę i wybiegałem z sali na tym statku kosmicznym w poszukaniu tej uwięzionej. W życiu nie miałem tak dziwnego snu. Mówię to z pełną odpowiedzialnością. Erotyczne sny na ogół kończyły się faktycznie erotyczną przygodą, albo nagłym przebudzeniem w realnym świecie, bo zadzwonił budzik. Tutaj cała noc była inna. Dla mnie też. Bywały u mnie sny o kosmitach, podczas kilku Ceremonii byłem na statku kosmicznym, albo widziałem ich w jurcie nade mną. Ale ten sen jest jakiś inny. Finalnie czy udało się ją odnaleźć? Nie wprost. Wydaje mi się, że się usłyszeliśmy. Ale nie jestem pewny. To takie zamglone wspomnienie. Może to jeszcze nie koniec. Może mam jeszcze coś do zrobienia.
◀ Wycieczka po mieście, restauracja i gość z czaszką ◀ ►
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.