14 listopada 2025
Artur Urbański
Serial:
Sen o rzucanych głazach
Jak wygrać z potworem
Sen był taki...byłem w jakiejś wielkiej zrujnowanej sali, niczym zamku lub katedry. Siedziałem w jakiejś szczelinie podłogi, takim jakby rowie.
Po drugiej stronie sali był ktoś niby stolem, kamienny olbrzym. Gdy mnie zauważył skulonego zaczął rzucać głazami w moim kierunku.
One przelatywały mi nad głową
i rozbijały się o ścianę.
Bałem się że któryś w końcu mnie trafi. W desperacji wstałem i coś
do niego krzyknąłem.
Spojrzał i znów rzucił głazem ale
tym razem głaz nie doleciał do ściany lecz utkwił na brzegu szczeliny. Znowu głaz następny przeleciał mi nad głową i rozbił się o ścianę. Tknęło mnie coś. Wstałem a wtedy kolejny głaz zamiast w ścianę trafił
w rów i powstał już występ.
Za kolejnymi rzutami gdy tylko
nie kuliłem się głazy stapiały się aż ostatecznie utworzyły jakby most. Olbrzym ryknął, przeszedł przez most i ... zniknął, wszystko ucichło.
Sen skończył się. Było to jakiś czas temu ale pamiętam wszystko tak jak z dzisiejszej nocy.
Pozdrawiam...
Niedźwiedź ze Szczytna
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.