Czwórka Tragiczny Romantyk.
Naprowadzają na to następujące fakty: uważał się za geniusza, czyli za jednostkę skrajnie wyróżnioną (za wybrańca). Jednocześnie przeżywał charakterystyczną dla typu 4 huśtawkę nastrojów i opinii: "jestem zarazem wybraniec i wyrzutek". Był przewrażliwiony na punkcie uznania dla własnej osoby. Łatwo zrywał stosunki, jeśli ktoś mu podpadł (podobnie jak Witkacy, też Czwórka!). Miał inklinację artystyczną, np. nauczył się grać na klarnecie; bez przygotowania zaprojektował i zbudował dom jako architekt. Imał się zawodów nie dających żadnych szans na karierę i uznanie: wiejski nauczyciel, odźwierny, farmaceuta, które traktował jako swoją misję. W ogóle nie obchodził go mainstream czyli "jak coś oceniają zwykli ludzie"; był poza opiniami ogółu. Nie utożsamiał się z instytucjami (więc nie był Trójką!). Od wczesnych lat rozważał samobójstwo jako realną decyzją: uważał, że jego życie musi być jakoś "odkupione" bo jeśli nie, to powinien się zabić. (Był otoczony ludźmi -- przyjaciele, bracia -- którzy popełnili samobójstwa.) Nie bał się śmierci (Czwórka nie ma mechanizmu bania się śmierci) i wiadomość o śmiertelnej chorobie przyjął z ulgą. Miał silne poczucie winy (patrz jego "spowiedź" w 1936 r.) -- które jest odmianą wstydu, charakterystycznego dla typów 4, 3 i 2, jako osiowej emocji.

Miał pewne cechy Piątki Obserwatora:
Był mózgowcem, człowiekiem głowy. Miał silną skłonność do teoretyzowania i budowania myślowych systemów (-- z czym jednak walczył, co jest cechą nie-piątkową). Raczej nie uzewnętrzniał emocji, które "zamrażał" i odreagowywał po czasie przez pisanie. Nie potrzebował emocjonalnie towarzystwa: ludzi "brał przez głowę".

(Z webinarium z cyklu "Astrologia harmoniczna w horoskopach sławnych osób", 18 stycznia 2017, także jako wpis na forum AstroAkademii.)

Główne źródła:
K. Gurczyńska-Sady, W. Sady, "Wielcy filozofowie współczesności", 2012.
Wojciech Sady: WITTGENSTEIN: ŻYCIE 1889-1918
WITTGENSTEIN: ŻYCIE 1919-1951