zdjęcie Autora

25 marca 2017

Piotr Jaczewski

Serial: Tkanie słów
Żywy Wszechświat
Klątwa demona

Kategoria: Nowy szamanizm

◀ Zawstydzająca ezoteryka ◀ ► Ateista wśród bogów ►

Panpsychizm nie jest szalony. I jakkolwiek autor dokonuje ekwilibrystyki posługując się błędną argumentacją: z nie-A wynika B, to w głowie

Panpsychizm nie jest szalony.  I jakkolwiek autor dokonuje ekwilibrystyki posługując się błędną argumentacją: z nie-A wynika B, to w głowie zostaje sugestywne ale...pewnie do tego była ta ekwilibrystyka, prawda?

Sam panpsychizm to dość naturalna idea narosła wokół naszej zdolności projektowania procesów mentalnych na otoczenie; wyobraźni jakie coś jest; gdy ukierunkowane na ludzi i zwierzęta - empatii. Ta zdolność animizacji i antropomorfizacji obejmuje  też świat nieożywiony i naturalnie przejawia się tam, gdzie coś lubimy lub w inny sposób jest dla nas ważne. Narzędzia często mają imiona: samochody, statki, miecze….komputery:D

Jak to zwykle bywa, gdy emocjonalna zdolność ulega racjonalizacji i staje się jedynie słusznym filozoficznym-politycznym czy innym poglądem, w idei tej kryją się też narcystyczne założenia; szczególna, ważna i wyjątkowa jest tu świadomość. JA jestem szczególny, ważny i wyjątkowo świadomy - moja narracja o świadomości jest szczególna, ważna i wyjątkowa..

Ten aspekt często podlany jest obecną kulturowo hierarchizacją - nieożywione - ożywione; ożywione-nieświadome - ożywione-świadome; niekomunikatywne - komunikatywne; Tą hierarchiczność idei można streścić antropocentrycznym “Ludzka świadomość jest szczególnie złożonym, ważnym elementem wszechświata i wyjątkową cechą najbardziej skupioną w nas. My precious!”

Brr, krucha i iluzoryczna jest ta wyższość, ale jak widać czasami ludzie usiłują się ogrzać przy wyobrażonym ogniu. Czasem muszą.

Za to w tej idei rozpoznać krzywe zwierciadło bliższe rzeczywistości założeń: “biologiczne jest bardziej złożone niż mechaniczne” oraz “złudzenie świadomości może towarzyszyć złożoności”.

I towarzyszącą temu ciekawość złożoności wszechświata, podsycaną tą emocjonalno-wyobrażeniową zdolnością wczuwania się w otoczenie ożywione i nieożywione. rośliny, ludzi, zwierzęta i kwarki.. To,co kochamy animizujemy i antropomorfizujemy.



◀ Zawstydzająca ezoteryka ◀ ► Ateista wśród bogów ►


Komentarze

[foto]
1. KwarkiWojciech Jóźwiak • 2017-03-25

Dla mnie to antropomorfizowanie kwarków wydaje się najdziwniejsze. Czy ktokolwiek, włącznie z Filipem Goffem, potrafi wyobrazić sobie kwark? (A może: kwarka?)
Widzę w tym jakąś dziwną psycho-przewrotność: oto gdy wyobrażamy sobie świat w coraz większym powiększeniu, to najpierw "widzimy" twory kompletnie abstrakcyjne: jakieś tkanki, komórki, neurony, mitochondria, biopolimery... Molekuły, atomy... Jakieś funkcje falowe, spiny, symetrie SU3... Ściema totalna. I nagle, na samym dnie tego wszystkiego, dostrzegamy chytre zmyślne diabełki siedzące brygadkami po trzy. Nazywają się odpowiednio: kwarki! Wreszcie jakieś swoje chłopaki w tym całym szajsie! I  do tego to one w tym wszystkim są najważniejsze, one rządzą!

Geniusz Murraya Gell-Manna, który tak je nazwał. (Od niemieckiego quark: twarożek, słowo zresztą jak widać słowiańskie.)
[foto]
2. Np z kwarkamiPiotr Jaczewski • 2017-03-25

Zwyczajnie jesteśmy w stanie animizować i antropomorfizować idee np. Miłość - Afrodyta.  W ten sposób genialna dla mnie jest nazwa "Teoria Strun" gdzieś nosząca w sobie skojarzenie z muzyką, wow. Zajrzałem na wiki dla odświeżenia pamięci.. i widzę, że zapewniłeś mi parę miesięcy zabawy jak się ze swoich spraw wygrzebię, bo się trochę rozbudowało przez parę lat niezaglądania :)

Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.

X Logowanie:

- e-mail jako login
- hasło
Zaloguj
Pomiń   Zapomniałem/am hasła!

Zapisz się (załóż konto w Tarace)