zdjęcie Autora

30 marca 2015

Wojciech Jóźwiak

Serial: Auto-promo Taraki 4
Preferuję żelazo

Kategoria: Sny i wizje

◀ Zaufanie ◀ ► Atak joginów na Kościół z poszczucia przez komunistów. Czad... ►

Te słowa powiedział Jubiler w śnie Romana Kama, śnionym jako odpowiedź na pytanie „Czy duch Ayahuaski ma własną moc, czy tylko otwiera naszą świadomość?” (Pytanie to można rozumieć szerzej, przynajmniej ja tak je chętnie rozumiem: czy stany doświadczane pod wpływem środków zmieniających świadomość są jakimś najazdem zewnętrznych sił na nasz umysł, czy też ukazywanym nam głębszym lub szerszym obrazem nas samych i ukrytych zwykle części naszego umysłu?)

Jubiler mówi: „preferuję żelazo”, gdy ludzie obecni na jego wystawie nie znajdują złota. „Tak, nie mam złota, ponieważ pracuję w żelazie.” Złoto jest cenne, skupia w sobie nagromadzone bogactwo, ale jest też odświętne i jakoś oderwane od zwykłego życia. (Złoto jest w naszym świecie importem ze świata ducha.) Żelazo przeciwnie, jest surowcem na narzędzia jak najbardziej życiowe. Złoto jest dla królów i bogów, żelazo jest dla ludzi. Ale dla ludzi szczególnych: tych obdarzonych wolą. Silną wolą. Takich, którzy w baśniach są nazywani „rycerzami”, „wojownikami” lub „kowalami”. W ogóle żelazo, żeby służyło jako narzędzie, musi przejść przez ręce kowala. Jako odpowiedź na zadanie pytanie, ta wzmianka o żelazie odpowiada, że ayahuasca jest narzędziem, które pozwala na obróbkę twojej psychiki. Jest żelazem-narzędziem, przy pomocy którego możesz „przekuć” siebie samego.

Wśród przedmiotów, które były w pracowni jubilera, uwagę Śniącego zwróciły temperówki-klepsydry. Klepsydra mierzy czas i jest symbolem czasu życia, jaki jest każdemu z nas dany. Temperówka służy do ostrzenia ołówków. Odczytujemy to połączenie symboli: „czas, który masz do przeżycia, jest po to, żeby się wyostrzyć”. Temperówkę-klepsydrę miał uzupełniać drugi przedmiot, który jednak w śnie się nie dał znaleźć, ale który miał napis: „posiada cechy ludzi, bez skazy”. Co dla nas brzmi jak opis tych, którzy chcą się poddać tamtemu ostrzeniu (na klepsydrze). Tamte słowa można tak rozwinąć: „To coś, czego szukasz, posiada cechy ludzi, ale jest bez skazy.” Co to jest? – narzuca się, że sen mówi tu o tych, którzy przejdą przez treningi wzmacniane ayahuaską (lub innym środkiem), mówi o ideałach takiego treningu.

Zwraca też uwagę podkreślany minimalizm form (bez ozdobników), surowców (szkło, żelazo, nie złoto) i kolorów (szary). Wydaje mi się to nie przypadkiem, tylko wyrazistym przekazem, ponieważ tym, na co chwytają się psychonauci, jest rozbuchana forma, ornamentyka, ozdobność i nadmiar ayahuaskowych i innych psycho-światów. Jubiler ze snu podpowiada ważną radę: trzeba umieć nie dać się temu zauroczyć i spoza ornamentów widzieć prostotę i minimalizm tamtego przekazu.

Szuflady, które w śnie są przeszukiwane, można skojarzyć z czakramami. „Najwyższa półka”, którą przegląda Śniący, to Sahasrara, czyli wśród czakr miejsce ducha i przeznaczenia. „Czwarta półka od góry” byłaby czakrą Anahatą, tą od „ja” i samo-afirmacji. Tam wg snu nie ma złota, za to jest żelazo.

Cały sen tu: „Ayahuaska, sen na zamówienie »

(Oczywiście, inne interpretacje nie przeszkadzają tej, o ile są poprawne.)

◀ Zaufanie ◀ ► Atak joginów na Kościół z poszczucia przez komunistów. Czad... ►


Komentarze

[foto]
1. Sny maja tę...Jarosław Bzoma • 2015-03-30

Sny maja tę cudowna własność że pozwalają uruchomić w nas cała swoją wiedzę.Twoja interpretacja jest zatem jak najbardziej właściwa  dla kogoś kto nie zetknął się ze śnieniem progresywnym :)
[foto]
2. korona żelaznaNes W. Kruk • 2015-03-30

Żelazo jest metalem, którego ludzie nie cenią sobie jako materiał dla koron władców. Złoto jest cenione przez swój blask, rzadkość i odporność na korozję. Jednakże trudno oczekiwać, że ktoś będzie cenił metal ze względu na to, że nie ulega korozji, jeśli sam zna naturę wszechświata i jego wewnętrzną skłonność do entropii (korozja). Korona, która ulega korozji wskazuje na ulotność wszelkiej mocy i władzy. W jednej z wizji, która mnie naszła dawno, widziałem siedmiu sędziów i ich berła żelazne jako atrybuty władzy. O ile berła żelazne mogą nie dziwić (choć w kontekście powyższych rozważań wyraźnie wskazuje to na to, iż każda władza kiedyś się kończy), o tyle korona z tego metalu każe nam się zastanowić nad jego znaczeniem. Ci, którzy znają alchemiczne i okultystyczne powiązanie żelaza z Marsem dostrzegą też kolejne korelacje i wskazówki.
3. barwy widziane w snachJerzy Pomianowski • 2015-03-30

Tutaj mamy do czynienia nie ze zwykłym snem, a z halucynacją we śnie. Przemawia za tym "fabularny" charakter snu z ciekawą akcją, oraz fakt długotrwałego  pamiętania jego szczegółów. Nie wiem czy te rodzaje snów są jakoś odmiennie traktowane przez "analityków".
Dla sennych halucynacji typowy jest wzrost barwności ze wzrostem siły halucynogenu.  Przy słabym czynniku (lub bez niego) sny są szare, dalej brązowawe, przechodząc do jaskrawo kolorowych przy mocnej dawce. Halucynogen może powstawać w organizmie całkowicie samorzutnie, bez "brania" czegokolwiek, dzięki osobistym uzdolnieniom w tym kierunku, lub być może pod wpływem jakiegoś treningu.
[foto]
4. Kali yugaArthur Zielinski • 2015-03-31

The Age of Iron, or Kali Yuga, was the test of Mankind. It was the age of warfare, machines; of swords and cannon; of guns and ploughs. We live in the time of great changes, and are emerging into the Age of Crystal Resonance and Photons, where light and the crystal will determine the future path of Humanity.

Early Nineteenth-Century Prussia, impoverished by the Napoleonic Wars, fetishized iron. It was the material of the main military order for valour. Between 1820-1840, the Prussians excelled in making fine jewellery out of iron - beautiful cameos, little portraits and brooches for fashionable ladies, which was much in demand in the rest of Germany.

Our present fetishes are different - and iron plays little part in them. I see that as a kind of signal, to throw off our iron, our armour, and to start looking around, and to see what is new, and what is possible.
[foto]
5. SnyRoman Kam • 2015-03-31

uruchamiają całą naszą wiedzę i nie-wiedzę :) Mnie interpretacja Wojtka przekonuje najbardziej, bo używa zakresu pojęć mi znajomych, których jednak sam nie byłem w stanie dopasować do mojego snu. Dzięki Wojtku, za tak klarowny wykład! Do tego, co powiedział Jerzy Pomianowski dodam, że nie byłem pewien, czy sen ów nie jest odbiciem "flash-back" moich spotkań z tym halucynogenem, podobnym tym, jakie odnotowuje się przy reakcjach na LSD. To dlatego zastanawiałem się nad tym brakiem olśniewającej feerii kolorów, właściwych moim wizjom ayahuskowym. Kolor byłby dla mnie tym odciśnięciem ayahuaskowej pieczęci. Podpisem. Jak wspomniałem, ja większość snów mam kolorowych, te które pamiętam, zawsze są w kolorze - a ten sen był barwny, ale ubogi w kolory. Wszystko było też, takie praktyczne i użytkowe: stragan, jubiler sprzedawca, przedmioty, ozdoby. Nie lekceważę tego snu, to w końcu sen dla mnie, ale przeszłe doświadczenia, skłaniają mnie do tego, by traktować Yage, jako byt osobowy, działający dla dobra człowieka (poszukującego siły do czynienia dobra). 
Ponieważ, każda z komentujących tu osób, podarowała mi coś ciekawego - przy okazji, wszystkim dziękuję! Kolorowych snów, życzy się potocznie - pewnie nie bez przyczyny.  
[foto]
6. Niesamowite. Naprawdę. Swoją drogą,...Michał Mazur • 2015-03-31

Niesamowite. Naprawdę. Swoją drogą, to bardzo ciekawe, gdy to nam, Europejczykom śnią się takie rzeczy czy podobne (w stylu dodatkowa kość w ciele, znalezienie dodatkowego zęba, byciu przebitym a żywym, oglądanie siebie w "widzeniu rentgenowskim" itd.)
[foto]
7. Najbardziej mniewzrusza że...Jarosław Bzoma • 2015-03-31

Najbardziej mnie wzrusza że żaden z dyskutantów nie zauważył tego ,że analizowany sen o Ajahuasce jest snem programowanym a nie snem „spontanicznym”.Zazwyczaj jako postać nadzorująca śnienie , szczególnie u "młodych podróżników we śnie" pojawia się lider przedsięwzięcia a nie przypadkowy symbol .


W mojej i Wojtka interpretacji jest ciekawa niezgodność dotycząca liczby i kolejności poziomów Świadomości czyli innymi słowy czakr. Wojtek traktuje ich kolejność dosłownie .Tak jak jest to podawane w literaturze. Tymczasem z moich snów wynikają nieco inne wnioski. Weźmy klasyczny układ. Nie będę tu komplikowała całego schematu Suszumną oraz Idą i Pingalą. Skupię się na samych czakrach.


VII.Sahasrara

VI.Ażnia

V.Wiśuddha

IV.Anahata

III.Manipura

II.Swadiśthana

I.Muladhara


W mojej interpretacji snu szafki z pięcioma półkami mieści się pięć poziomów Świadomości a nie siedem.Dlaczego?

Otóż kiedy wbijemy „cyrkiel” w Anahatę i zatoczymy czerwony (!!!) okrąg okaże się że Muladhara jest Sahasrarą.Nie całą shasrarą bo ta czakra ma dwie warstwy. Dlatego czerwień Muladhary nałożona na blask Sahasrary- poziom buddyczny Świadomości daje fiolet który tak naprawdę nie istnieje jest jedynie złudzeniem „patrzącego” z wnetrza kręgu kauzalnego. To widać w snach progresywnych bardzo wyraźnie. Ten czerwony krąg to ciało kauzalne otaczające pięć wewnętrznych poziomów świadomości(ciało fizyczne-eteryczne-astralne -mentalne i niższe kauzalne). Cienka warstwa która dzieli Sahasrarę na warstwę Muladharyczną i właściwią sahasraryczną jest tą granicą 5/6 obserwowalną w snach progresywnych. Warstwie właściwej/”górnej” Sahasrary odpowiada ciało buddyczne (dla mnie numer 6).Na granicy następuje obrót o sto osiemdziesiąt stopni. Jeżeli mi nie wierzycie poszukajcie książek Pierepielcyna( Uwaga na wirusy i trojany na jego stronie !!!!). Kolejne warstwy 6, 7.1 -7 i 8 „zawijają” się zatem w sposób „głęboki” na pięć warstw wewnątrz czerwonego kręgu /ciała kauzalnego . Warstwy 7.1-atmaniczna sklejona z 7-paramatmaniczna, 8- brahmaniczna nakładają się zatem na owych pięć wewnątrz kauzalnych. (Trzy nakłada się na pięć w sposób krążący/dynamiczny, środkiem okręgu jest Anahata i Brahman) .A konkretnie na Anahatę nakłada się Brahman. Dlatego wszystkie Wedy podkreślają że Boga spoczywa w sercu (!!!). Potem następuje kolejny obrót , tym razem „do góry nogami” Czyli wszystko zostaje odwrócone i kolejne zagłębianie następuje w nałożonych na siebie warstwach Swiadomości Anahata-Brahman.

Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.

X Logowanie:

- e-mail jako login
- hasło
Zaloguj
Pomiń   Zapomniałem/am hasła!

Zapisz się (załóż konto w Tarace)