04 września 2016
Wojciech Jóźwiak
Serial: Droga Tarota
Inne spojrzenie na przerażający atut 16-Wieża
◀ Wodnik i Gwiazda ◀ ► Czym TEN tarot różni się od innych? ►
Atut czyli wielkie arkanum 16-Wieża ma złą sławę: gorszą ma chyba tylko 13-Śmierć. Biorę tę kartę na warsztat i pod lupę ponieważ pisze o niej Katarzyna Urbanowicz w „Wieża, czyli nocne życie myśli” i ilustruje realizacją z rzadkiej talii Suligi-Opalińskiego. W tamtej talii atuty noszą łacińskie podtytuły i Wieża dostała podtytuł Destructio czyli „Zniszczenie”. Ta linia interpretacji tej karty jest silnie umocowana i ja sam pisząc kiedyś objaśnienia do kart poszedłem tym samym kierunkiem, przypisując Wieży (2002) „klęski, upadki, porażki i bankructwa”, chociaż dostrzegłem też, że „może być zapowiedzią wyzwolenia”. Z upływem czasu mam coraz więcej wątpliwości co do utartej nieszczęśliwości Wieży i coraz więcej powodów, by widzieć pozytywną i właściwą stronę tej karty.
Karta XVI-Wieża z talii Suligi-Opalińskiego
Zaczyna się to od zrzutowania atutów na ścieżki enneagramu, o czym pisałem w „Wielkie Arkana tarota w świetle enneagramu”, 2009. W tamtym schemacie 16-Wieża prowadzi od 6-Adwokata-Diabła do 3-Wykonawcy, należy do podstawowego trójkąta enneagramu i w nim do ciągu przemian „w stresie” (co nie jest dziwne). W tym zawiera się enneagramowa idea, że strachliwa i przewidująca najgorsze Szóstka, gdy naprawdę zostanie dociśnięta do muru, potrafi wziąć się w garść i przejść do skutecznego działania obliczonego na społeczne uznanie i sukces – bo taki jest sens przejścia 6 → 3. Idea ta ma wyższe piętro, mianowicie że Szóstki, żyjąc w nieustannej bojaźni i drżeniu (czy Søren Kierkegaard był Szóstką czy Czwórką?) w istocie wyczekują katastrofy, która będzie dla nich szansą, tak!, szansą na sukces. Dobrą ilustracją tego jest los ssaków, które najpierw przez cały mezozoik żyły w śmiertelnym lęku jako małe, szare i ślepawe myszopodobne stwory chroniąc się w nocy i pod ziemią przed pożerającymi je dominującymi wówczas dziennymi, napowietrznymi i wzrokowymi dinozaurami – aż katastrofalny impakt zderzonej z Ziemią planetoidy zmiótł z jej powierzchni tamte „straszne jaszczury” i umożliwił skromnym ssakom ekspansję w słonie, antylopy, delfiny, nietoperze i małpy.
Dalszy znaczeniowy wymiar dodaje do tej karty płaszczyzna Fano. Wielkie arkana tarota w tym ujęciu są takimi przekształceniami płaszczyzny Fano, w których jedna linia Fano – czyli trójka planet – pozostaje niezmienna, a cztery pozostałe mieszają się w ten sposób, że w dwóch parach zamieniają się miejscami.
W karcie 16-Wieża niezmienne pozostają Słońce, Saturn i Jowisz, a miejscami zamieniają się: Księżyc z Marsem i Wenus z Merkurym.
Ponieważ pary planet (albo węzłów Fano) Księżyc-Mars i Wenus-Merkury stają się liniami Fano wtedy, gdy doda się do nich Saturna jako trzeci węzeł, to wspólnie one wskazują właśnie na Saturna, a to oznacza, że w trójce niezmiennych planet (dla tego arkanum), Słońce-Saturn-Jowisz, właśnie Saturn jest tą nacechowaną lub podkreśloną – czyli mówiąc krótko, 16-Wieża ma charakter Saturna. Co znalazło wyraz w grafice tej karty, gdzie są saturnowe mury i cała ta trwała twarda i ochronna niby skorupa budowla jest ekspozycją Saturna.
Przyjrzyjmy się dalej planetom zmiennym (dla tej karty).
Mamy mieszającą się parę Księżyc i Mars. W najprostszym rozumieniu, Księżyc to rodzina, dzieci, kuzyni i dziadkowe, tradycja, zasiedziałość, pamiątki i lamusy, ciepłe uczucia, opieka i starania, rodowa solidarność, pogawędki i ogródek z konwaliami. I teraz, gdy gra karta 16-Wieża, miejsce tego zajmuje Mars czyli surowość, akcja i terror. Co w wersji hard kojarzy się z Lemową „Bajką o królu Murdasie” w której: „wybiła godzina ścina się rodzina, brat brata lub ciotkę, a kuzyn kuzyna”, a wersji soft z generalnymi porządkami i wyrzucaniem odwiecznych szpargałów i ciuchów na nieubłagany śmietnik.
Drugą mieszającą się parą są Merkury i Wenus, co oznacza, że miejsce intelektu zajmuje harmonia, a więc wzgląd na jakiś przed-ustawny ład lub idealny model, zaś miejsce harmonii – wyrozumowane wyrachowanie.
Razem zebrane powyższe zarówno przemiany jak i niezmienności mówią o tym, że wewnątrz trwałych i uparcie stojących ram pewnej formy odbywa się gwałtowna i bezwzględna wewnętrzna przemiana, powzięta według pewnego idealnego z góry powziętego planu.
Tę stojącą saturnową formę na tradycyjnym rysunku karty 16-Wieża wyobrażają solidne mury tytułowej budowli, ingerencję Marsa (i Plutona) wyobraża uderzający piorun i płomienie pożaru, atak na księżycową tradycję wyrysowany jest jako spadająca z okna para osobników. Operacji z Merkurym i Wenus tylko domyślamy się. Ale i tak obraz karty w świetle transformacji Fano jest nadzwyczaj jasny.
Co z tego należy zapamiętać, w pigułce? – Że karta 16-Wieża ma sens wewnętrznej przebudowy.
◀ Wodnik i Gwiazda ◀ ► Czym TEN tarot różni się od innych? ►
Komentarze
Aby komentować Zaloguj się lub Zarejestruj w Tarace.